Sąd Okręgowy w Poznaniu uchylił wyrok, który w czerwcu ub. roku został wydany w Sądzie Rejonowym w Gnieźnie wobec byłych policjantów, którzy wywieźli pijanego mężczyznę poza jego miejscowość, gdzie ten zmarł.
Po trzech latach od zdarzeń, które stały się udziałem dwóch funkcjonariuszy policji, zamknięty został przewód sądowy w sprawie śmierci mężczyzny, wywiezionego do lasu pod Pobiedziskami, gdzie tenże zmarł.
Rok po uchyleniu postanowienia przez Sąd Najwyższy, prokuratura raz jeszcze ma się przyjrzeć sprawie gwałtu na kobiecie. Sprawę poszkodowanej umorzono, a ją samą skazano za składanie fałszywych zeznań.
Kobieta zgłosiła gwałt, ale jej sprawa została umorzona - mimo, że posiadała dowód, na którym sprawca przyznał się do czynu. Sąd Najwyższy uwzględnił wniosek o kasację, złożony przez Rzecznika Praw Obywatelskich.
Przed gnieźnieńskim sądem odbyła się kolejna rozprawa przeciwko Karinie G. - oskarżonej o fizyczne i psychiczne znęcanie się nad 80-letnią kobietą, którą miała się opiekować.
W piątek 27 września przed Sądem Rejonowym w Gnieźnie odbył się proces w sprawie tragicznego wypadku, do którego doszło ponad rok temu na przejeździe kolejowym na Dalkach. Tego też dnia zapadł wyrok.
Grupa kilkudziesięciu osób zebrała się w poniedziałkowe późne popołudnie pod gnieźnieńskim Sądem Rejonowym, by zaprotestować przeciwko wyrokowi, jaki zapadł w nim wobec zgwałconej kobiety.
Przed Sądem Rejonowym w Gnieźnie ruszyła dziś rozprawa w sprawie policjantów, którzy półtora roku temu wywieźli do lasu nieprzytomnego mężczyznę - jego ciało znaleziono dzień później w miejscu, gdzie go wcześniej pozostawiono.
W piątkowy ranek w Sądzie Rejonowym w Gnieźnie miał ruszyć proces Kariny G., która jest oskarżona o znęcanie się nad starszą kobietą. Termin został jednak przeniesiony.
Grupa pracowników administracji gnieźnieńskiego Sądu Rejonowego, od kilku dni protestuje w trakcie przerwy w pracy. Chcą podwyżek do pensji, które nie były zmieniane od dekady.