O spostrzeżeniu poinformował nas jeden z mieszkańców, przechodzący przez Park Miejski alejką od strony al. Marcinkowskiego. Przekazał nam, że woda opływająca wysepkę ma mętny, kawowy kolor, a wokół rozchodzi się zapach przypominający ścieki. Będąc już na miejscu potwierdziliśmy, że faktycznie woda zmieniła kolor, a sam zapach nie należy do najprzyjemniejszych. Przypomniało to sprawę sprzed kilkunastu tygodni, kiedy woda w tym samym miejscu zrobiła się... różowa.
W tej sprawie skontaktowaliśmy się z Zakładem Zieleni Miejskiej, celem wyjaśnienia okoliczności tego zjawiska. Jak nam przekazano, powodem takiego stanu rzeczy nie są ścieki, ale... opadające liście, które w wodzie zaczynają gnić, a czego skutkiem ubocznym poza kolorem jest właśnie ów zapach. Przy tej okazji zapytaliśmy też o wyniki badań wody, która w sierpniu br. zmieniła swój kolor na różowy. Jak nam przekazano, przyczyną była jedna z bakterii rozkładających się w wodzie w panującej aurze, która jednak nie stanowiła szkody dla środowiska.