Samo zdarzenie miało miejsce w maju 2018 roku. Policjanci pełniący służbę w Pobiedziskach zostali wezwani do pijanego mężczyzny, leżącego na chodniku jednej z ulic w tej miejscowości. Był to Piotr M., który był im znany. Funkcjonariusze Filip S. i Karolina F. wsadzili mężczyznę do radiowozu, po czym wywieźli go w rejon lasu nad Jeziorem Dobre koło Pobiedzisk i tam pozostawili. Dzień później znaleziono tam jego ciało.
Wyrok w tej sprawie, po trwającym ponad rok procesie, zapadł w czerwcu 2021 roku w Gnieźnie - Filip S. i Karolina F. zostali skazani na rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata, a dodatkowo otrzymali zakazy wykonywania zawodu związanego z bezpieczeństwem. Ze służby zostali oni zwolnieni wkrótce po całym zdarzeniu z 2018 roku.
Kilka tygodni temu przed Sądem Okręgowym w Poznaniu ruszył proces odwoławczy. Dziś odbyła się jego ostatnia odsłona - zdecydowano o uchyleniu wyroku w części uniewinniającej oskarżonych. Jak informuje Radio Poznań, uznano iż opinia Sądu Rejonowego w Gnieźnie o tym, że policjanci nie pozbawili pokrzywdzonego wolności, była błędna. Dlatego przekazano sprawę do ponownego rozpatrzenia.