Tradycją dnia Wszystkich Świętych są uroczystości na cmentarzach, podczas których odmawiana jest modlitwa za tych, którzy opuścili już ten świat, a także msza święta w ich intencji.
Każdy z gnieźnieńskich cmentarzy posiada swoją historię, ale są na nich takie miejsca, za którymi kryją zapomniane lub nigdy nieopowiedziane historie.
W środowe południe na cmentarzu św. Krzyża odbyły się uroczystości odpustowe, z okazji przypadającego tego dnia Święta Podwyższenia Krzyża.
Oczekujący od lat na odnowienie główny wjazd na cmentarz św. Krzyża, ma się doczekać przebudowy. Dodatkowo prace obejmą też schody.
Z naszą redakcją skontaktowała się jedna z mieszkanek, której rodzinny grób został zabrudzony, a przy tym wokół niego była wyrwana kostka. Do sprawy odniósł się zarządca.
W poniedziałkowe popołudnie na większości gnieźnieńskich cmentarzy odbywa się procesja oraz Msza święta w intencji pochowanych na tych nekropoliach.
Wieczny spoczynek to raczej mało wyszukany eufemizm, jeśli chodzi o miejsce na cmentarzu. W błędzie może być jednak ten, który twierdzi iż likwidowanie grobów to domena współczesności. Jeśli chcemy je utrzymać, musimy płacić.
Nie mogąc wejść na teren nekropolii, wielu gnieźnian decydowało się, by znicze zapalić przed wejściem na teren cmentarza.
Tegoroczny dzień Wszystkich Świętych będzie inny od dotychczasowych. Na gnieźnieńskich nekropoliach zamiast tłumów są pustki - poza pogrzebami, które zostały już wcześniej zaplanowane.
Nieodłącznym elementem Wszystkich Świętych jest modlitwa za tych, którzy ubiegli nas w życiu i do których dziś przychodzimy na ich miejsca spoczynku, aby w zadumie myśleć o przemijającym czasie.