Tak jak dzisiaj, tak i 90 lat temu, w okresie okołoświątecznym i sylwestrowym, gnieźnieńskim policjantom nie brakowało różnych spraw związanych z kradzieżami i wykroczeniami.
Wybuch powstania wielkopolskiego w Poznaniu zastał w tym mieście nie tylko wielu jego mieszkańców, ale także gnieźnian przebywających tam akurat tego dnia. Wśród nich był Bolesław Kasprowicz junior - syn gnieźnieńskiego fabrykanta.
Problemy związane z nadużywaniem alkoholu przez niektóre osoby, były jednym z tematów, które dość często przewijały się na łamach przedwojennej, lokalnej gnieźnieńskiej prasy. Tak też było 90 lat temu.