Z naszą redakcją skontaktował się jeden z mieszkańców Gniezna, który korzysta z codziennych dojazdów pociągiem do Poznania. Jak przyznał, wprowadzenie dodatkowego składu po grudniowej korekcie, niewiele zmieniło w sytuacji warunków podróży.
Za duże pieniądze zrewitalizowano park położony na os. Tysiąclecia, podnosząc jego atrakcyjność, a i tak zachowań niektórych mieszkańców to nie zmieniło.
W miniony poniedziałek skontaktował się z nami gnieźnianin, który przesłał do nas zdjęcie ze spaceru do Parku Miejskiego, a dokładniej to z jednej ścieżek prowadzących do zieleńca.
Z naszą redakcją skontaktował się jeden z mieszkańców Gniezna, który zwrócił naszą uwagę na stan jednej z częściej uczęszczanych ścieżek prowadzących przez Park Miejski.
W odpowiedzi na list mieszkańca, który po długim oczekiwaniu na reakcję urzędu w sprawie uszkodzonego chodnika skontaktował się z naszym portalem, otrzymaliśmy wiadomość od jednostki prowadzącej sprawę.
Z naszą redakcją skontaktowało się dwóch mieszkańców, każdy w innej sprawie, ale jednak trochę w podobnej materii. Nie dyskutujemy z tym, czy ich uwagi są zasadne, gdyż opisują oni sprawy, które zwyczajnie budzą ich wątpliwości.
Wjazd pod zakaz, zablokowanie przejazdu, przesunięcie barierek aż w końcu wjazd na zamknięty plac - tego dokonał kierowca niemieckiej wycieczki, który "zabłąkał" się aż do centrum miasta.
Do naszej redakcji dotarły zdjęcia, wykonane przez jedną z mieszkanek ul. Konopnickiej. Przedstawia ono dwa oblicza jednego miejsca w obecnie panującej sytuacji.