wtorek, 23 lutego 2021 12:06

W restauracjach pustki, a w pociągach tłok - list od mieszkańca

 

Z naszą redakcją skontaktował się jeden z mieszkańców Gniezna, który korzysta z codziennych dojazdów pociągiem do Poznania. Jak przyznał, wprowadzenie dodatkowego składu po grudniowej korekcie, niewiele zmieniło w sytuacji warunków podróży.

W grudniu 2020 roku wprowadzony został nowy rozkład jazdy. Od tej pory w godzinach rannych zabrakło jednego połączenia, które do tej pory zapewniało sprawny dojazd do Poznania. Po interwencjach podjętych w tej sprawie, do rozkładu wprowadzono kolejny pociąg, dzięki czemu pojawiła się szansa na rozładowanie tłoku na odcinku z Gniezna do Poznania.

Jak jednak informuje mieszkaniec, w pociągach wciąż nie przestrzega się przepisów sanitarnych - tych samych, które jednak restrykcyjnie stosuje się chociażby wobec restauratorów. Fakt, że podróżni często się tłoczą w składach ma jego zdaniem stać w sprzeczności z tym, co się powszechnie głosi odnośnie przestrzegania zasad dystansu społecznego. List skierowany do nas wysłany został także do instytucji, które powinny być jego treścią zainteresowane.

Po trzech tygodniach od momentu wprowadzenia dodatkowego pociągu relacji Gniezno-Poznań Główny funkcjonującego w rozkładzie jazdy pod numerem KW 77218 (odjazd ze stacji Gniezno o godz. 07:37) jednoznacznie stwierdzić można, że nie wpłynęło to na przestrzeganie limitu pasażerów w pociągu R 57310 (odjazd ze stacji Gniezno o godz. 06:39). Nie przyniosły skutku także pisma kierowane przez SANEPID do przewoźnika po moim wcześniejszym zgłoszeniu, które otrzymałem do wiadomości. Dzieje się tak pewnie dlatego, że zgodnie z informacją jaką otrzymałem od spółki POLREGIO ona tylko realizuje zamówienie złożone przez Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego. I to chyba w takim zamówieniu jest określony czas i pojemność połączenia.

Zatem informuję, że w pociągu R 57310 nadal praktycznie codziennie od połowy grudnia 2020, kiedy to wprowadzany jest nowy roczny rozkład jazdy, nieprzestrzegana jest zasada zajętości połowy dostępnych miejsc siedzących zgodnie z epidemicznymi obostrzeniami. Często oprócz tego, że zajęte są wszystkie lub prawie wszystkie miejsca siedzące to dosiadający się pasażerowie zajmują również miejsca stojące i tłoczą się w strefach wejściowych.

Dlatego proszę odpowiednie organy państwowe o podjęcie kroków w celu uregulowania tej sytuacji. Jeżeli nic się nie zmieni oznacza to, że przyznają się Państwo do szeroko funkcjonującej opinii, że aktualnie obowiązujące zasady tak na prawdę nie obowiązują bo zostały wprowadzone aktem prawnym o zbyt niskiej randze o czym wypowiada się wielu prawników.

Oczywiście nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby podróżni zostali wypraszani z pociągu. Dlatego jedyne rozwiązanie jakie widzę to zwiększenie pojemności kursującego pociągu. Nadmienię tutaj, że w poprzedniej wersji rozkładu obowiązującej w zeszłym roku połączenie, które umożliwiało dotarcie z Gniezna i miejscowości leżących na trasie do Poznania Głównego na godzinę 08:00 było obsługiwane przez pociąg KW składający się z dwóch zespolonych jednostek ELF (czyli jeśli dobrze pamiętam pojemność wyniosła 2 x 135 pasażerów). W obecnej wersji takie połączenie obsługuje jedna jednostka REGIO EN57 (pojemność 114 pasażerów), której stacją początkową jest Bydgoszcz Główna więc do stacji Gniezno dojeżdża już częściowo zapełniona. Proszę sobie porównać te dwie liczby. Warto też dodać, że w międzyczasie częściowo zostało przywrócone funkcjonowanie placówek oświatowych i kulturalnych.

Tymczasem według oficjalnych informacji rośnie średnia tygodniowa liczba osób, u których testy stwierdzają zakażenie koronawirusem SARS-COV-2. Służby sanitarne w asyście policji odwiedzają np. restauracje które się otwierają a tymczasem przyczyna rozprzestrzeniania się wirusa może leżeć gdzieś indziej. Zadam tu pytanie: która z dwóch sytuacji jest bezpieczniejsza: obiad spożywany w restauracji przez rodzinę lub grupę kilku znajomych siedzących przy stoliku czy podróżowanie przez cztery obce osoby siedzące obok siebie lub naprzeciw siebie zapełnionym pociągiem???

Proszę to rozważyć. To również od Państwa odpowiedzialności zależy zdrowie i życie obywateli. Niech szeroko pojęte organy państwowe zamiast straszyć poprzez media możliwością powrotu do obostrzeń  najpierw zajrzą na swoje podwórko i umożliwią mieszkańcom Wielkopolski w miarę normalne funkcjonowanie w odpowiednim reżimie sanitarnym.

5 komentarzy

  • Link do komentarza urzędas czwartek, 25 lutego 2021 12:05 napisane przez urzędas

    Maski maskami, ale załatwianie spraw urzędowych w budynku prezydenckim to kolejne upokorzenie mieszkańców. Przez małe okienko poprzez wybitą szybkę każą załatwiać sprawy ważne i takie, o których często interesanci nie chcieli by mówić innym urzędnikom, niż właściwym w danym referacie. Poza tym na tym korytarzu wszyscy inni oczekujący wszystko słyszą. Gdzie jest RODO i ochrona danych? Tylko niech prezydent nie odpisuje, ze pozostali interesanci mają oczekiwać na zewnątrz. To nie jest miejsce na oczekiwanie na audiencję do okieneczka dla starszych osób, albo podczas deszczu czy mrozu. Czy tak trudno było logistycznie zorganizować inna formę załatwiania spraw interesantów? Niestety, jak widać nawet tak prozaiczna sprawa w Gnieźnie wymaga logicznego myślenia.

  • Link do komentarza czytelnik środa, 24 lutego 2021 16:49 napisane przez czytelnik

    ad, czytelniczka - wszystko jasne! Horban chce nowych maseczek i już wszystko jest obgadane od 3 grudnia 2020, kiedy to miliarder Kulczyk już zaczął ich produkcję.
    A co do gnieźnieńskiego San-Epidu - to szkoda mówić. Czy tam pracują aby na pewno fachowcy?

  • Link do komentarza czytelniczka wtorek, 23 lutego 2021 21:26 napisane przez czytelniczka

    Do kościoła wejść poza limit nie pozwalają mimo, że kubatura wielokrotnie przewyższa każdą galerię i każdy wagon. Coraz bardziej przekonuję się, ze ta cała pandemia jest wymyślona w określonym celu. Oczywiście, jakiś wirus został wpuszczony, ale, żeby aż tak upokorzyć społeczeństwo? A teraz te maski ,żeby ktoś mógł dobrze na nich zarobić! Odbierają nam naszą tożsamość! Zakrywanie twarzy to trauma dla człowieka, człowiek z maską traci osobowość i indywidualizm. wielu ludzi nie rozpoznaje się nawet w niewielkim mieście. Człowiek bez widzialnych ust jest nikim, wielu nie rozumie, co się mówi pod maską, traci się mimikę, nie wiadomo czy się uśmiechamy, czy jesteśmy źli. Ludzie w maskach stają się stadem nierozpoznawalnych istot. Wszyscy wokół są tacy sami, dla mnie często przerażający. Maski na twarzy to ohyda, okulary zaparowywują, nic nie widać, wydech zatrzymuje się na wewnętrznej stronie maski i za chwilę po prostu śmierdzi i tę truciznę z powrotem wdychamy. Nikt mnie nie przekona, ze maski uratują nasze życie. Zakładam, bo muszę, ale nienawidzę tego i tych, co wciskają nam ten kit.

  • Link do komentarza Sławek wtorek, 23 lutego 2021 19:02 napisane przez Sławek

    Wszyscy wszędzie się znają i co ma sanepid zrobic? Karać znajomków?

  • Link do komentarza Elka wtorek, 23 lutego 2021 14:45 napisane przez Elka

    pisma do SANEPID-u nic nie dadzą, te panie tam się boją wszystkiego i wszystkich! znam z autopsji nawet na udowodnione donosy nie chodziły czy pandemia była czy nie.... albo coś z tego mają, albo ten cały SANEPID powinno się zlikwidować. kto się boi SANEPIDu, ten musi mieć nie po kolei w głowie...

Skomentuj

W związku z dbałością o poziom komentarzy, prowadzona jest ich moderacja. Wpisy wulgarne, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane CAPS LOCKIEM), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Ponadto prosimy nie umieszczać wklejonych obszernych tekstów, pochodzących z innych stron, do których to treści komentujący nie posiadają praw autorskich. Ponadto nie są dopuszczane komentarze zawierające linki do serwisów, prowadzonych przez wydawców innych lokalnych portali.

Ostatnio dodane