Wyniki finansowe widziane inaczej przez każą ze stron, obrażanie, pytania, uwagi, zarzuty - taki przebieg miały pierwsze godziny czwartkowej sesji Rady Powiatu Gnieźnieńskiego.
W trwającym wciąż okresie wakacyjnym, odbyło się nadzwyczajne posiedzenie Rady Powiatu Gnieźnieńskiego. Działacze bez żadnych dyskusji podjęli w sumie cztery uchwały.
W związku ze zmianą ordynacji wyborczej, powiat gnieźnieński został podzielony na nowe okręgi, przy czym nie wszystkim gminom oraz działaczom spodobała się przedstawiona propozycja.
Po wielu latach starań, Starostwo Powiatowe w końcu stanie się jedynym właścicielem całej infrastruktury Gnieźnieńskiej Kolei Wąskotorowej. Radni podjęli uchwałę intencyjną o woli przejęcia gruntów.
"Cygan zawinił, kowala powiesili" - tak krótko skomentował sprawę obniżki pensji dla Starosty Gnieźnieńskiego, wicestarosta Jerzy Berlik. Przeciwko była większość radnych z koalicji i opozycji.
Radni decyzją większości przyznali absolutorium Zarządowi Powiatu Gnieźnieńskiego za 2017 rok. Padły jednak hasła o życiu na kredyt.
Znamy treść dokumentu, którego celem było ustalenie przyczyn oraz przebiegu uszkodzenia hali sportowej dla gnieźnieńskich szkół, która została zniszczona w trakcie ubiegłorocznej nawałnicy.
Miesiąc po awanturze, jaka miała miejsce na sesji Rady Powiatu Gnieźnieńskiego, starosta i wicestarosta zastosowali się do zaleceń stawianych im przez przewodniczącego.
Niekończący się temat konkursu na oddziale chirurgicznym powrócił na ostatniej sesji Rady Powiatu i wydaje się, że sprawa nadal nie została do końca przedyskutowana.
Bardzo niekomfortową sytuacją rozpoczęły się czwartkowe obrady Rady Powiatu Gnieźnieńskiego. Przy stole prezydialnym zabrakło miejsc dla starosty i wicestarosty.