W piątkowe południe odbyły się uroczystości, podczas których dokonano uroczystego pochówku ludzkich szczątków, odnalezionych podczas prac prowadzonych na polach pod Zdziechową.
Archiwum w Bad Arolsen, zajmujące się badaniami nad ofiarami prześladowań w okresie II wojny światowej, posiada przedmioty należące przed laty do gnieźnianina Janusza Klinkowskiego.
Kilka dni temu z naszą redakcją skontaktował się jeden z mieszkańców Gniezna, który postanowił przekazać fotografie prezentujące wydarzenia z 1945 roku.
Kiedyś były obowiązkowo malowane na elewacjach budynków. Do dziś na niektórych zachowało się ich co najmniej kilkanaście, choć ich znaczenia już praktycznie nikt nie pamięta. Ani po co je wykonano...
Kilka lat temu Polska żyła doniesieniami o rzekomym pociągu, spoczywającym w jednym ze wzniesień w rejonie Wałbrzycha. Informacje, rzekomo "pewne", "sprawdzone", "wiarygodne", ostatecznie się nie potwierdziły. Takie legendy miejskie funkcjonują również na terenie Gniezna.
Jeden z samochodów zatrzymał się przed naszym domem i za chwilę usłyszeliśmy uderzenia kolb karabinów w nasze drzwi i rozkaz otwarcia drzwi. Do naszego mieszkania przy ul. Warszawskiej wtargnęło czterech uzbrojonych hitlerowców w towarzystwie miejscowych Volksdeutschów - mówiła wiele lat po wojnie Ewa Kolanowska, jedna z tysięcy osób, która wraz z całą rodziną została wyrzucona z domu w Gnieźnie i wypędzona do Generalnego Gubernatorstwa. 11 listopada 2019 roku minęło 80. lat od uruchomienia obozu przesiedleńczego, który Niemcy urządzili w dawnej garbarni przy ul. Wrzesińskiej i tym samym rozpoczęli akcję przymusowego wysiedlania polskiej ludności z naszego regionu.
Fundacja "Kierunek Kultura" z siedzibą w Trzemesznie ma przyjemność poinformować o spotkaniu promocyjnym książki pt. "II wojna światowa w Trzemesznie. Część I".
Setki mieszkańców Kłecka wzięło udział w obchodach, zorganizowanych w 80. rocznicę cywilnej obrony tej miejscowości przed nacierającym wojskiem niemieckim.
Wrzask przerażonych ludzi, ryk silników lotniczych i huk eksplozji bomb spadających na pociąg. Takie prawdopodobnie były ostatnie chwile życia kilkunastu osób, których śmierć spotkała 6 września 1939 roku na stacji w Gębarzewie oraz na dalszych odcinkach linii kolejowej. Co jednak dokładnie stało się na tym terenie w trakcie okupacji?
Od trzech dni przez miasto przetaczały się tabuny uchodźców z miejscowości położonych bliżej granicy z Niemcami. Zapełniali szosy, stając się łatwym celem dla wrogiego lotnictwa. Jednocześnie Gniezno opuściło już regularne wojsko i władze administracyjne.