Pan Karol, który skontaktował się z nami w połowie stycznia, przekazał iż w trakcie robienia porządków w rodzinnym archiwum odnalazł zestaw kilkudziesięciu zdjęć pochodzących z 1945 roku. Z całego pliku fotografii można wydzielić dwa wydarzenia, które zostały na nich uwiecznione. Jedno z nich przedstawia okoliczności, których dokładny przebieg wymaga jeszcze ustalenia na bazie archiwaliów i zachowanej innej dokumentacji. Drugi zestaw zdjęć to cztery fotografie, prezentujące spaloną katedrę, wykonane prawdopodobnie w styczniu 1945 roku.
Jak przekazał pan Karol, nie wie kto dokładnie jest autorem poniższych fotografii, ale najpewniej był to ktoś z rodziny. Same odbitki mają format 6,5 cm x 8,5 cm, a więc są małe, ale i tak na tyle wyraźne, by zawrzeć szczegóły uwiecznione w tamtych chwilach.
Fotografie, przedstawiające spaloną katedrę, prawdopodobnie zostały wykonane wkrótce po spaleniu jej przez wojska sowieckie. Przypomnijmy iż dwa dni po zajęciu Gniezna przez Armię Czerwoną, a więc 23 stycznia 1945 roku w godzinach popołudniowych, na gnieźnieński Rynek wjechał sowiecki czołg. Ustawił się on na osi w kierunku katedry, po czym rozpoczął ostrzał - dziś już wiadomo, że jeden pocisk trafił w figurę Matki Boskiej, ustawioną nad wieńcem kaplic, rozbijając ją kompletnie. Pocisk jednak nie przebił ściany, dzięki czemu nie wpadł do nawy głównej. Następnie lufa czołgu została wymierzona wyżej, w kierunku wież. Jeden z pocisków rykoszetował i miał spaść na terenie stadniny przy ul. Kłeckoskiej. Kolejne jednak były celne - najpierw od ostrzału zaczęła się palić północna wieża, a zaraz po tym trafiono południową. Ile strzałów oddano w sumie? Relacje świadków są różne - od kilku do kilkunastu. Sama katedra płonęła całą noc, przejmując grozą wszystkich mieszkańców Gniezna - łuna była widoczna z odległości wielu kilometrów.
Powodów podpalenia katedry do dzisiaj nie ustalono, a wersja oficjalnie głoszona w okresie PRL-u, jakoby dokonano tego z powodu gniazda niemieckiego karabinu maszynowego, ulokowanego na jednej z wież, uznana została za nieprawdziwą, a wręcz kłamliwą. Dodać należy bowiem, że jako datę zniszczenia świątyni przez lata podawano 21 stycznia 1945 roku, a więc w dniu wkroczenia Armii Czerwonej do Gniezna. Tymczasem stało się to dwa dni później, kiedy zbrojnych oddziałów niemieckich (i tak nielicznych w dniu zajęcia miasta) w mieście już nie było.
Zdjęcia zrobione przez nieznanego fotografa zostały wykonane w rejonie ul. św. Wojciecha oraz cmentarza św. Piotra, prawdopodobnie wkrótce po ugaszeniu katedry. Świadczy o tym spora ilość śniegu, który towarzyszył styczniowym dniom po zajęciu Gniezna przez sowietów. Wykonanie zdjęć z perspektywy miejsc, gdzie nie było zbyt dużo ludzi, świadczyć może o niechęci do tego, by fotograf został zauważony przy swojej dokumentacji zniszczonej świątyni.
Poniżej prezentujemy wspomniane zdjęcia w zestawieniu z dzisiejszymi ujęciami, wykonanymi w tych samych miejscach, gdzie stał fotograf w styczniu 1945 roku.