Szacunkowe straty w mieniu miasta wynoszą 2 mln złotych, a przywrócenie porządku może potrwać jeszcze kilka miesięcy - takie są wstępne informacje Urzędu Miejskiego po nawałnicy z 11 sierpnia br.
Przed laty, kiedy nadciągała burza, wiadomo było iż za chwilę nie będzie prądu oraz... wody. Także i przed wiekami nawałnice targały Gnieznem, choć dziś o tych zdarzeniach już nikt nie pamięta.
W środowe popołudnie ze zniszczeniami w naszym regionie zapoznał się minister Mariusz Błaszczak, który od dwóch dni odwiedza rejony kraju poszkodowane przez nawałnicę.
Piątkowa nawałnica, która nawiedziła Gniezno i okolicę, nie ominęła klasztoru Karmelitanek Bosych. Wiatr spowodował wiele zniszczeń, dlatego siostry proszą o wsparcie przy naprawie budynku.
W środowe popołudnie w Gnieźnie zaplanowana została wizyta szefa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusza Błaszczaka.
W poniedziałkowy ranek kilkudziesięciu gnieźnian odpowiedziało na apele i ruszyło na pomoc w porządkowaniu nekropolii. Pracy jest dużo, ale sił nikt nie szczędzi.
Służby porządkowe dokonały pierwszego, oficjalnego podsumowania zniszczeń wywołanych nawałnicą, która w piątek 11 sierpnia przeszła nad naszym regionem.
Urząd Miejski poinformował o odszkodowaniach dla osób, które poniosły straty w swoich gospodarstwach domowych. Wiadomo już też, co robić z odpadami zielonymi z posesji na terenie całego miasta.
Wichura, która przetoczyła się nad naszym regionem w miniony piątek, na szczęście nie pociągnęła za sobą ofiar w ludziach. Poszkodowany został za to funkcjonariusz Policji, na którego spadł element budynku.
Do naszej redakcji spłynęła seria zdjęć z gminy Czerniejewo, przedstawiających efekty piątkowej nawałnicy, jaka przeszła przez nasz region.