Przedstawiciele Stowarzyszenia Otwarte Klatki zostali uznani za winnych wtargnięcia na teren fermy należącej do Rajmunda Gąsiorka. Zdaniem sądu, nie można pozwolić na to, by ktokolwiek mógł w prywatnym interesie zastępować swoimi działaniami inne organy kontrolne.
Przed gnieźnieńskim sądem odbyła się przedostatnia odsłona sprawy wytoczonej przez Rajmunda Gąsiorka, który oskarża działaczy Stowarzyszenia Otwarte Klatki o wtargnięcie na fermę w Pawłowie.
Przed gnieźnieńskim Sądem Rejonowym ruszyła rozprawa, wytoczona przez Rajmunda Gąsiorka przeciwko działaczom Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Tym razem przedsiębiorca zarzuca naruszenie prywatności.
Trwa proces karny z artykułu 212 dotyczący publicznego pomówienia, który Rajmund Gąsiorek wytoczył zarządowi stowarzyszenia Otwarte Klatki.