Mniej pociągów regionalnych pomiędzy Gnieznem a Inowrocławiem - tak wynika z nowego rozkładu jazdy, jaki pojawił się na stronach przewoźników. Mieszkańcy już teraz piszą o sporych problemach.
Od 10 stycznia na odcinku z Gniezna do Poznania w godzinach porannych kursuje dodatkowy pociąg. Sytuacja we wcześniejszym składzie jednak nie uległa zbytnio poprawie.
Od 10 stycznia w rozkładzie jazdy pociągów, który został zmieniony w grudniu ub. roku, pojawi się dodatkowy skład jadący z Gniezna do Poznania.
Od momentu wprowadzenia zmian w rozkładzie jazdy na kolei, nie milkną głosy krytyczne związane z rozplanowaniem porannych pociągów kursujących z Gniezna do Poznania.
Składy powoli wracają z powrotem na trasę E 20, a tym samym zmniejszy się ruch na linii przebiegającej przez Gniezno. To tylko jedna ze zmian, jakie wchodzą w życie od niedzieli, wraz z nowym rozkładem jazdy.
Od 2 września podróżni, chcący się udać koleją z Gniezna w wybranych kierunkach, będą musieli dokładniej sprawdzić rozkład jazdy. Gród Lecha zyska też połączenia z nowymi miastami.
Nowy rozkład jazdy, który wejdzie w życie w grudniu br., po raz kolejny w swoim spisie posiada także planowe połączenie z Wrześnią i Jarocinem. Czy składy wyjadą w końcu na tory?
Od niedzieli 3 września w życie wejdzie korekta rozkładu jazdy pociągów. Oznacza to zmiany w godzinach odjazdów i przyjazdów składów na linii z Poznania, przez Gniezno do Inowrocławia.
Od 4 września, przez sześć dni w tygodniu, kursować będzie nowa linia autobusowa, która ma umożliwić dojazd mieszkańcom do dwóch nekropolii.
Od 11 czerwca gnieźnianie zyskają połączenia kolejowe z miastami, do których od dawna nie można było dojechać bezpośrednio lub nigdy ich na rozkładzie nie było. W jakiej cenie i jakim czasie dojedziemy do Szczecina, Warszawy czy Lublina?