Św. Maksymilian Maria Kolbe tak mówi o modlitwie: Modlitwa jest ciągle zbyt mało mało doceniana, a właśnie ona jest najskuteczniejszym sposobem przywrócenia pokoju duszy, gdyż nieustannie przybliża nas do Bożej miłości.

Rozpoczął się miesiąc maj. Jedni myślą o zbliżających się wakacjach, drudzy o koronawirusie, kolejni o grillowaniu a tylko nieliczną grupę stanowią ci, którzy myślą o NMP i o tym, że zaczął się miesiąc Jej poświęcony. Dlaczego Kościół katolicki tak często zachęca nas do nabożeństwa do NMP?

Wszelkie nieludzkie ideologie bokiem dzisiaj wychodzą wielu formacjom społecznym jeszcze do niedawna swobodnie przenikającym swoimi treściami niejedną przestrzeń życiową. Odstawiając chwilowo na bok życie duchowe, które ostatnimi laty „za karę” było wyśmiewane, wyszydzane, postawione w kąt - dostrzeżemy jak dzisiaj zerka na nas z daleka i domaga się być zauważonym.

Człowiek w momencie stworzenia świata otrzymał wolną wolę. I jako istota rozumna może popełniać czyny dobre jak i złe, wedle swojego sumienia. Bóg, jako najwyższe dobro, w którym nie ma ani krztyny zła i grzechu daje przyzwolenie na wolną wolę człowieka. Jest to jawny obraz wielkiej miłości, jaką Bóg darzy swoje dzieci.

Oto moja propozycja obniżenia podatku od nieruchomości, słów kilka o koronawirusie i własnych refleksji o Kościele. Zapraszam do wysłuchania.

Dzisiaj przed oczami powinien nam stanąć wielki pasterz Kościoła Karol Boremeusz, który w czasie panującej synomii i nepotyzmu w kościele mianowany zostaje arcybiskupem Mediolanu przez papieża Piusa IV (XVIw.). Podjętą posługą przyjmuje święte stanowisko z pewnością wyróżniając się spośród ówczesnych kapłanów wielką duchową pokorą i kapłańską gorliwością. Ustanowiony stróżem w mediolańskiej winnicy strzegł jej wiernie: posługiwał, udzielał Sakramentów, odprawiał Msze…

Tak oto w ramach nowoczesnego miasta roztrwoni się grube miliony z pieniędzy publicznych, bo tylko takie trwoni się najłatwiej. Czego nie robi się w imię postępu i nowoczesności. Zapraszam do wysłuchania mojej wypowiedzi.