Zarządzanie jednym blokiem przy wsparciu firmy zewnętrznej było tak „pracochłonne”, że (były już) prezes spółki Jacek Kowalski w ostatnim czasie nie wziął w ogóle urlopu. Dostanie za to należny mu ekwiwalent finansowy.
Radni zdecydowali o likwidacji spółki, która istniała przez ćwierć wieku. Za tym była większość, ale nie wszystkim podobało się, w jakiej atmosferze znika z mapy miasta.
Uchwała dotycząca likwidacji spółki Towarzystwo Budownictwa Społecznego została przyjęta przez radnych, ale pojawiły się pytania o likwidatora i koniec pracy prezesa Jacka Kowalskiego.