W ostatnim czasie rozstrzygnięto przetargi na wykonanie kilku dużych przedsięwzięć drogowych na terenie powiatu gnieźnieńskiego, dzięki czemu ma się poprawić komfort i bezpieczeństwo jazdy.
Stoją przy drogach wszystkich zarządców, a do tego straszą wizerunkowo nawet na terenie starówki. Niektóre z nich sterczą tak już przynajmniej od roku i chyba nikomu nie przeszkadzają. Aż w końcu coś się stanie.
Kierowcy już je objeżdżają i się zastanawiają - po co na tytułowej ulicy powstało kolejne rondo, skoro w zasadzie droga z niczym się nie krzyżuje?
W tytułowej sprawie prowadzone były rozmowy przedstawicieli zarządców dróg, kolei i samorządowców. Problem jest do rozwiązania, ale za jaką cenę?
Propozycja, by skrzyżowanie ul. Chudoby oraz Żwirki i Wigury przebudować na rondo, nie znajduje się w planach zarządcy dróg.
Powiatowy Zarząd Dróg ogłosił przetarg na wykonanie nowej drogi pomiędzy ww. miejscowościami. Dzięki przebudowie nawierzchni na wspomnianym odcinku ma być bezpieczniej.
Kolejne zmiany w ruchu, niekoniecznie oczekiwane, spotkały mieszkańców zachodniej części miasta w rejonie ul. Gajowej i Dalkoskiej.
Na jednym z newralgicznych skrzyżowań na Dalkach ustawiono znak, który wprowadza kierowców w zakłopotanie lub jest przez nich zupełnie ignorowany. Skąd ten pomysł? - pytają.
Do końca wakacji fragment jednej z najważniejszych ulic w podgnieźnieńskim Żydowie ma zostać gruntownie wyremontowany. Prawie 300-metrowy odcinek zmieni oblicze.
Po wielu miesiącach przerwy, samochody jadące z osiedla Winiary w kierunku Wełnicy i Strzyżewa Kościelnego, mogą przejeżdżać po nowej przeprawie.