środa, 15 stycznia 2014 15:55

W oczekiwaniu na zimę

 

Choć od dwóch dni pogoda jest coraz mroźniejsza, to minione święta Bożego Narodzenia oraz początek nowego roku 2014 należały do jednych z najcieplejszych w ciągu ostatnich lat. 

Gnieźnianie, którzy od kilku tygodni oczekują zimowej aury, zapewne czują się zawiedzeni. Mimo iż nie każdy lubi zimę, to wszyscy mieszkańcy zgadzają się w jednym – prawdziwa jest taka, która jest biała i pełna śniegu. Obecnie styczniowe temperatury są wyższe niż zazwyczaj ma to miejsce o tej porze roku. Jednym z efektów takiego zjawiska jest między innymi deszcz padający zamiast śniegu. 

Niemniej należy dostrzec także inne pozytywne aspekty takiego stanu rzeczy, jak chociażby możliwość zaoszczędzenia w ogrzewaniu domów. Wielu mieszkańców, którzy wykorzystują w tym celu różne źródła ciepła, na pewno otrzyma w tym roku nieco niższe rachunki. Sytuacja ta dotyczy także domów podłączonych do sieci ciepłowniczej, w której energię rozprowadza Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej. „W tej chwili produkcja jest na poziomie 67%” – przyznaje prezes PEC, Jarosław Grobleny i dodaje, że sytuacja ta jest przede wszystkim korzystna dla mieszkańców. Wskazał przy tym, że tegoroczne oszczędności odbiorców zwiększy także niedawna obniżka cen za przesyłane ciepło. 

Brak śniegu to także ulga dla kierowców, którzy jak dotąd nie wymienili letnich opon na zimowe. W tym przypadku powinno się jednak pamiętać, że na taką wymianę nie można czekać na ostatnią chwilę, gdyż zima może nadejść niespodziewanie. Wówczas kolejki oczekujących do warsztatów mogą niepotrzebnie się wydłużać.

Zdaniem urzędników miasto jest dobrze przygotowane na ewentualne nadejście zimy. Grzegorz Ostach, dyrektor Wydziału Techniczno-Inwestycyjnego Urzędu Miejskiego w Gnieźnie przekonuje, że mimo pewnych ograniczeń finansowych, sytuacja na ulicach w mieście jest cały czas kontrolowana. Wykonawca, który podejmuje się pracy przy odśnieżaniu ulic, decyduje się także na ryczałtowe rozliczenie umowy z miastem, niezależnie od ilości śniegu jaki spadnie. „Dodatkowe ewentualne koszty mogą występować tylko i wyłącznie wtedy, jeżeli będzie wywożona ilość większa śniegu niż ta, która w ramach ceny ryczałtowej winna być wywieziona przez wykonawcę” – dodaje Grzegorz Ostach.

Zima choć spóźniona, to jednak wciąż jest wyczekiwana. Najmłodsi mieszkańcy Gniezna, którzy żyją z dala są od śnieżnych problemów trapiących kierowców czy drogowców, chcieliby tylko, by trakcie ferii, które zaczynają się pod koniec stycznia, czekał na nich miękki, biały puch. Kto wie, może zima znowu nas w tym roku zaskoczy.

Skomentuj

W związku z dbałością o poziom komentarzy, prowadzona jest ich moderacja. Wpisy wulgarne, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane CAPS LOCKIEM), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Ponadto prosimy nie umieszczać wklejonych obszernych tekstów, pochodzących z innych stron, do których to treści komentujący nie posiadają praw autorskich. Ponadto nie są dopuszczane komentarze zawierające linki do serwisów, prowadzonych przez wydawców innych lokalnych portali.

Ostatnio dodane