W pierwszej części, opublikowanej 31 października, przybliżyliśmy postać Edwarda Jagły ze Skiereszewa. W kolejnej poznaliśmy Zbigniewa Stanisława Karolewskiego. Teraz przybliżamy życiorys Ludwika Piskulskiego, który także należał do "Zielonego Trójkąta".
* * *
Urodził się 19.08.1926 r. w Mierzewie k. Gniezna, został ochrzczony 29.08.1926 r. w Jarząbkowie. Jego rodzicami byli Władysław, kowal z zawodu, i Józefa z d. Znacholska, a chrzestnymi Michał Libera, woźnica z Mierzewa i Agnieszka (Agnes) Krygier, wdowa z Małachowa. Rodzice zawarli cywilny związek małżeński 23.05.1901 r. w Józefowie w powiecie mogileńskim (zapisu o ślubie kościelnym nie znalazłem). Poza Ludwikiem Władysław i Józefa mieli następujące dzieci: Kazimierza, Marię, Józefa, Stanisława, Bolesława, Czesława, Władysławę. Władysław Piskulski pracował jako kowal w różnych majątkach, stąd dzieci rodziły się i były chrzczone w różnych miejscach.
Według Decyzji Kierownika Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych z dnia 28.12.2000 r. o rozszerzeniu okresu działalności kombatanckiej, Ludwik działał w podziemnej organizacji wojskowej od maja do września 1945 r. Organizacją tą był oddział „Zielony Trójkąt”, a zwerbowany został do pododdziału Edwarda Jagły przez Zbigniewa Karolewskiego. Wyrok opisuje oskarżonego o działalność „przestępczą” tak:
„[rozpoznawszy sprawę] cywila Piskulskiego Ludwika (…), Polaka, bez zawodu, z ojca ślusarza , mającego 6 klas szkoły powszechnej, w wojsku i partyzantce nie służącego, bez orderów i odznaczeń, nierannego, kawalera, bez majątku, niekaranego, ostatnio zamieszkałego w Skiereszewie pow. Gniezno”.
Sąd nie udowodnił Ludwikowi udziału w żadnej akcji zbrojnej, skazał go za samą przynależność do związku zbrojnego i nielegalne przechowywanie broni na cztery lata więzienia i utratę praw publicznych i obywatelskich praw honorowych na cztery lata. Wydaje się jednak, że Ludwik mógł mieć udział w akcji rozbrojenia por. Wiktora Kucery z Rejonowej Komendy Uzupełnień w Gnieźnie, do którego doszło w połowie sierpnia 1945 r. Kucera był już wtedy żonaty i mieszkał w Skiereszewie, zaś jego brat Brunon był wówczas narzeczonym Władysławy Piskulskiej, siostry Ludwika. Ludwik mógł bywać w domu porucznika i wiedzieć, gdzie trzyma on broń. Jeśli to prawda, to pomógł rozbroić brata swego przyszłego szwagra.
Skazaniec został osadzony w więzieniu we Wronkach. W swoim życiorysie, złożonym wraz z dokumentami do Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych w 1994 roku, pisał:
„W marcu 1947 r. na podstawie amnestii zostałem zwolniony. Po wyjściu z więzienia byłem szykanowany, następowały zwolnienia z pracy i ze szkół, trwało to do 1956 r.” .
Po odzyskaniu wolności osiadł w Gdańsku, gdzie początkowo był kierownikiem kina w Nowym Porcie. Po kilku miesiącach, gdy dowiedziano się, za co siedział w więzieniu, został stamtąd zwolniony.
Ludwik Piskulski wziął ślub kościelny 7.09.1952 roku w Gdańsku-Wrzeszczu, w parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa, z Anzelminą Arciszewską (ślub cywilny 26.07.1952 r. w Gdańsku). Żona Anzelmina urodziła się 12.08.1926 r. w Wilnie, jej rodzicami byli Mikołaj i Marcelina z d. Zdanowicz. Z małżeństwa Ludwika i Anzelminy urodzili się: synowie Jacek (1953 r.) i Mirosław (1954 r.) oraz córka Mariola (1957 r.). L. Piskulski miał wykształcenie średnie, był pracownikiem umysłowym. Większość życia zawodowego przepracował w Zakładzie Remontowym Sprzętu Melioracyjnego w Gdańsku. Na emeryturę przeszedł w 1982 roku. Był członkiem Związku Solidarności Polskich Kombatantów, który rekomendował jego wniosek o przyznanie uprawnień kombatanckich w 1994 roku.
W 1998 roku został odznaczony przez Prezydenta RP, na wniosek Kierownika Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, Srebrnym Krzyżem Zasługi za zasługi w walce o niepodległość Rzeczypospolitej Polskiej. Zmarł w dniu 1.08.2003 r. w Gdańsku, zaś jego żona Anzelmina zmarła w roku 2005. Oboje zostali pochowani na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku.