Podobna sytuacja wystąpiła w wielu miejscach kraju, a jej powodem były przede wszystkim dwa czynniki - silny wiatr oraz trwająca od jakiegoś czasu susza. Od miesiąca nie notowano większych opadów deszczu, czego efektem jest głębokie wysuszenie gleby. Silny wiatr, wiejący miejscami do 75 km/h powodował miejscowe zamiecie piasku i pyłu z pól, które nie tylko utrudniały jazdę drogami, ale także osiadały na budynkach i samochodach w mieście.
Mimo iż w poniedziałkowy wieczór nad regionem przeszły opady deszczu, to jednak były one niewystarczające. - Silniejszy wiatr do około 50 km/h towarzyszyć nam będzie przez zdecydowaną część tego tygodnia. W najbliższych dniach nieustannie możliwe będą przejściowe opady - głównie deszczu. Tymczasem wyliczenia modeli numerycznych wskazują, że przede wszystkim w nocy z czwartku na piątek oraz w piątek ponownie pojawi się silny wiatr którego porywy będą przekraczać 70 km/h - informuje Łukasz Kuliński, Wielkopolski Łowca Burz.
- Wyliczenia sezonowe dość jasno wskazują, że kwiecień przebiegnie z zdecydowanie dodatnią anomalią opadu, natomiast temperatura będzie znacząco poniżej średniej. Wiele więc wskazuje, że przed nami chłodny lecz wilgotny kwiecień - prognozuje dalej. Pogoda, zgodnie z powiedzeniem "kwiecień plecień", będzie więc bardzo urozmaicona. Oby jednak w pozytywnym tego słowa znaczeniu przede wszystkim dla natury.
zdjęcia: Łukasz Kuliński i Gmina Kiszkowo