środa, 17 lipca 2019 17:23

Drzew w centrum Gniezna ubywa. Czy w ogóle wrócą?

 

Na Rynku, przyległych ulicach, ale także i tych nieco dalszych. Drzew ubywa, a miejsca po nich straszą pustymi korytami albo są... brukowane. Niektórych nie ma od kilku miesięcy, a większości już od nawet 2-3 lat. 

W okresie upałów, które kilka tygodni temu przetoczyły się przez nasz kraj, w społecznościowym przekazie szczególnie mocno była akcentowana kwestia obecności zieleni na terenie miast. Tej, która nie tylko zamienia dwutlenek węgla w tlen, ale także przyczynia się do obniżenia temperatury otoczenia w gorące dni.

Temat ten w Gnieźnie szczególnie wybrzmiał trzy lata temu, kiedy na potrzeby budowy zatoki postojowej dla autobusów przy Teatrze im. A. Fredry wycięto kilka drzew (nasadzono później jedno). Później w tym samym miejscu temat ten powrócił po zrealizowaniu nowego placu, którego pierwotnie forma jest raczej daleka od oczekiwań - zieleń zastąpił beton. Namiastką tej pierwszej jest niewielki stożek z roślinami, a także dwa ocalałe drzewa (pomijając pozostałe nasadzenia, wykonane przy wjeździe na zaplecze teatru). 

Tymczasem z centrum znikają kolejne drzewa. Dzieje się to prawie niezauważalnie, bowiem znikają pojedynczo od jakiegoś czasu. Na Rynku brakuje ich już pięć, na ul. Farnej jedno, kolejnych w sumie kilkanaście na ul. Chrobrego i Dąbrówki. Czasem w ich miejscu są puste koryta, a czasem butwiejące pniaki. W kilku punktach miejsce po drzewie skrzętnie ukryto, układając w tym miejscu bruk - tak stało się chociażby na Zielonym Rynku, ul. Warszawskiej czy na Rynku. Co więcej, są i takie przypadki, jak narożnik ul. Dąbrówki z ul. Franciszkańską, gdzie drzewka nie ma od dobrych kilku lat, a kilka tygodni temu dla "wyrównania" istniejącego w tym miejscu klepiska wysypano... odpady budowlane. W innym korycie na ul. Dąbrówki zamiast drzewka stoi... znak drogowy.

Skrajnych przypadków nie brakuje. W lutym ub. roku przed jedną z remontowanych kamienic przy Rynku wycięto dwa okazałe drzewa, a sprawą zainteresował się radny Marcin Jagodziński, który w tej sprawie wystosował interpelację z prośbą o wyjaśnienie. Okazało się iż Miastu zgodę na wycinkę wydał Wojewódzki Konserwator Zabytków, gdyż "powodem do wystąpienia z wnioskiem do Konserwatora było wrastanie korzeni drzew w kanalizację deszczową, która została uszkodzona". Co więcej, w uzasadnieniu pozwolenia zawarto iż co prawda jedno z drzew posiadało pęknięcie pnia, ale także "drzewa utraciły wartość estetyczną i kompozycyjną w odniesieniu do historycznego układu urbanistycznego miasta Gniezna" (!). W ostatnim zdaniu zawarto, że "Miasto Gniezno planuje w miejsce wyciętych drzew posadzić nowe, w ozdobnych donicach". Jak można dziś samemu zobaczyć, mimo iż minęło już półtora roku, miejsca po wyciętych drzewach są wciąż puste. Ale nie tylko one.

O tym, że brak drzew lub w ogóle zieleni zaczyna doskwierać niektórym mieszkańcom, są dwie donice z roślinami postawione przed jednym z lokali gastronomicznych przy deptaku na ul. Chrobrego. Pojawiły się one z prywatnej inicjatywy, w miejscu wyciętych wcześniej drzewek, które uschły. Aby zasłonić powstałe klepisko, usypano drobne kamienie.

Niestety, sami gnieźnianie też nie przyczyniają się do poprawy sytuacji. Już kilka razy wykonywane były nasadzenia drzewek wzdłuż ul. Wyszyńskiego. Zarządca drogi  jednak ograniczał się do posadzenia samej sadzonki, bez odpowiedniego jej zabezpieczenia, jak to zazwyczaj powinno mieć miejsce. W efekcie po kilku tygodniach już ich nie było - zostały albo połamane przez chuliganów, albo zwyczajnie wyrwane. Puste koryta dalej straszą - razem z chwastami, które w mieście na chodnikach mają się "bardzo dobrze".

Najbardziej jednak problematyczny wydaje się wizerunek miasta w ścisłym (turystycznym) centrum, gdzie pustych miejsc po drzewkach nie brakuje. Odnosząc się do konkretnych przypadków zapytany przez nas Urząd Miejski nie odniósł się wprost, ogólnie jednak przedstawiając swoje stanowisko w tej sprawie: - Zanikanie drzew z centrum miasta wynika przede wszystkim z faktu, iż rosną one w trudnym, nienaturalnym dla nich środowisku. Konflikty z infrastrukturą naziemną i podziemną powodują uszkodzenia mechaniczne oraz ograniczenie rozwoju korzeni, pni i koron. Brak właściwych do rozwoju warunków siedliskowych, wzrost zanieczyszczenia środowiska, brak odpowiednich warunków wodno-powietrznych gleby miejskiej, wpływają na skrócenie okresu życia drzew miejskich - czytamy w odpowiedzi, a dalej Magistrat odnosi się do kwestii brukowania miejsc, w których do niedawna rosły drzewka:Niestety, trzeba sobie uświadomić, iż jeżeli jakieś drzewo zostało wycięte, kolejne nie urośnie w tym samym miejscu. Mimo frezowania pnia, konieczne jest bowiem usuniecie całej bryły korzeniowej, które niejednokrotnie wyrastają poza „misy”, w których były umiejscowione drzewa. Dlatego, konieczne jest podjęcie działań mających na celu wybrukowanie istniejących, pustych mis po drzewach oraz weryfikacja istniejących sieci infrastruktury naziemnej i podziemnej miasta w celu wytyczenia nowych miejsc nasadzeń drzew. 

Jak zawarto w dalszej odpowiedzi z Urzędu Miejskiego: Lokalny samorząd zdaje sobie sprawę, że zielona infrastruktura pełni bardzo ważną rolę w prawidłowym funkcjonowaniu miasta, dlatego zostały podjęte kroki w celu weryfikacji istniejącej infrastruktury podziemnej głównych ulic w centrum miasta, a w okresie jesienno-zimowym i wczesnowiosennym, zostaną przeprowadzone nowe nasadzenia drzew, prowadzone zgodnie z projektowaną właśnie koncepcją nowej zmieleni w centrum miasta. O postępie prac nad tą koncepcją i o ich wynikach będziemy systematycznie informować. 

34 komentarzy

  • Link do komentarza mieszkaniec czwartek, 18 lipca 2019 11:44 napisane przez mieszkaniec

    Lekceważenie sług samorządowych, jakimi są wobec mieszkańców prezydent i jego dwór jest porażajace. Zachowują się, jak celebryci i łaskawcy. Zapomnieli swojej roli, do której zostali wybrani. I pewnie cynicznie się śmieją czytając te komentarze, bo gdyby było inaczej i byli poważni, to dawno zareagowali by na wszelkie uwagi.

  • Link do komentarza Działkowicz czwartek, 18 lipca 2019 07:12 napisane przez Działkowicz

    Drzewa zapewne wrócą. Ale przy takiej suszy nawet drzewa należałoby w tym Gnieźnie podlewać !

  • Link do komentarza Zenek czwartek, 18 lipca 2019 06:53 napisane przez Zenek

    Prezydent zastał Gniezno zielone zostawi betonowe.

  • Link do komentarza gnieźnianka środa, 17 lipca 2019 23:30 napisane przez gnieźnianka

    Miałam okazję wczoraj chodzić po mieście pieszo. samochód u przeglądu. To, co zobaczyłam oczami pieszego, przeraziło mnie do reszty. Jeżdżąc po mieście widziałam wprawdzie, ze jest brudne, zachwaszczone, zaniedbane, ale z pozycji piechura nasze Gniezno jest po prostu makabryczne, niechlujne, żałosne. Panie prezydencie i jego zastępcy, czy Wy naprawdę nie widzicie degradacji miasta, którym przyszło Wam kierować? czym się tak naprawdę zajmujecie? Jaki wstyd, ten kurz, ten piach na ulicach, te chwasty, chwasty i jeszcze raz chwasty! To jest obraz Waszej nieudolności ! Po jakiego licha posadzić kazaliście jakieś zielsko w nielicznych zresztą korytkach wydzielonych na chodnikach w centrum, skoro nikt o to nie dba? Sucha ziemia, opadłe liście, dziczki , po prostu , jednym słowem flejtuchowato! Po co kazaliście powiesić te kwiaty na lampach, jak nie potraficie zadbać o to, na co skierowane są nasze oczy? W górę mało kto się gapi, zresztą one wyglądają tak, jak przysłowiowe kwiatki na brudnym i lepkim kożuchu. Nadto braki z płytkach chodnikowych, ruchomy pozbruk, na tle tego bajzlu osikane króliki. Czy Wam naprawdę nie jest wstyd???

  • Link do komentarza Osa środa, 17 lipca 2019 22:01 napisane przez Osa

    Panie Rafale: brawo! Brawo za zauważaniee tak ważnych kwestii! Ja zastanawiam się np kto pozwolił na tak nikczemne okaleczenie dębów rosnących na skrzyżowaniu ul Sobieskiego i Chrobrego na terenie stojącego tam hotelu- za takie cięcie powinna być solidna kara finansowa. W zeszłym roku podobnie zniszczono drzewa na terenie należacym do Altomu na ul Roosvelta- i są to straty niepowetowane... gdzie jest ogrodnik miejski?

  • Link do komentarza Krzysiek środa, 17 lipca 2019 21:03 napisane przez Krzysiek

    Usuwanie zieleni z przyczyn obiektywnych (?!) lub jej naturalne ubytki są chyba komuś na rękę, kłopot sam znika. Nie po to jednak gminy maja odpowiednie służby (w Gnieźnie specjalnie utworzony Zakład Zieleni Miejskiej) i środki, żeby tak się działo,
    Kwestia zgody Wojewódzkiego Konserwatora na wycinkę drzew na Rynku jest kuriozalne! Może ma związek z nowym właścicielem tej kamienicy, pełniącym ważną funkcję polityczna i samorządową?
    Wracając do miasta: na zdjęciach doskonale widać nie tylko ubytki, ale pospolity brud, śmieci i zarastające wszystko chwasty. Brak elementarnej dbałości o zieleń i czystość rzucają się w oczy mieszkańcom i - niestety - turystom.
    Pierwsza stolica Polski...

  • Link do komentarza antykrólik środa, 17 lipca 2019 21:03 napisane przez antykrólik

    Drzew ubywa, bo je króliki obżarły!

  • Link do komentarza Apokalipsa środa, 17 lipca 2019 21:01 napisane przez Apokalipsa

    To co widzę na zdjęciach jest straszne. Brakuje słów jak to opisać.

  • Link do komentarza mieszkaniec środa, 17 lipca 2019 20:57 napisane przez mieszkaniec

    Brawo do redakcji za podjęcie tematu. Centrum miasta to istna pustynia. Czasem mam wrażenie, że puste miejsca po drzewach bardzo są na rękę przyległym właścicielom posesji. Zawsze dodatkowe miejsce do zaparkowania. Warto zwrócić uwagę na uschnięte drzewo przy skrzyżowaniu ul. Lecha i ul. Chrobrego.

  • Link do komentarza bzyk środa, 17 lipca 2019 19:40 napisane przez bzyk

    A ile drzew w mieście stoi uschniętych. Chociażby na ul. Grzybowo. Idąc do szpitala widzimy umarłe drzewa. Również na ul. Wodnej uschnięte kasztany.

  • Link do komentarza mieszkaniec środa, 17 lipca 2019 18:47 napisane przez mieszkaniec

    Przecież w Gnieźnie w tej chwili usuwana jest zieleń a zastepowana betonem. Mnie to nie dziwi. Spojrzcie na nasz Rynek, plac przed Teatrem czy osiedlowe zielence. Tam gdzie miejsca zielone juz nie ma. A Urzad Miasta ma swoj wydzial zieleni czy betonu ?!

  • Link do komentarza t środa, 17 lipca 2019 17:59 napisane przez t

    Gdybym rządził tym miastem to bym zmienił firmę od zieleni i zatrudnił zakład komunalny z Pobiedzisk który sam projektuje , dba o zieleń i do tego świadczy zewnętrzne usługi w tym zakresie. Jak wygląda zieleń w Pobiedziskach wystarczy tam pojechać i zobaczyć.

  • Link do komentarza avalon środa, 17 lipca 2019 17:58 napisane przez avalon

    Przynajmniej drzewa na Chrobrego zostały połamane w czasie nawałnicy w 2017 roku.

  • Link do komentarza filipek środa, 17 lipca 2019 17:55 napisane przez filipek

    Ale o co chodzi , przecież to centrum umiera, nawet króliki jakieś takie nietęgie jakby uschnięte. Jak chcecie zieleni, drzew i do tego czystych ogródków kawiarnianych w przyjemnym otoczeniu to trzeba jechać do innego miasta. Ten nasz lokalny samorząd jak nie wie co zrobić żeby drzewa sadzić to niech w internecie wrzucą w wyszukiwarkę "drzewa w mieście systemy i sposoby nasadzeń" i tam znajdą wszystko co najważniejsze, jakoś w innych miastach także na świecie jakoś sobie radzą z tymi drzewami co to u nas kolidują z infrastrukturą.

startpoprz.12nast.koniec

Skomentuj

W związku z dbałością o poziom komentarzy, prowadzona jest ich moderacja. Wpisy wulgarne, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane CAPS LOCKIEM), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Ponadto prosimy nie umieszczać wklejonych obszernych tekstów, pochodzących z innych stron, do których to treści komentujący nie posiadają praw autorskich. Ponadto nie są dopuszczane komentarze zawierające linki do serwisów, prowadzonych przez wydawców innych lokalnych portali.

Ostatnio dodane