W tej sprawie środowiska, sprzeciwiające się organizacji tego wydarzenia, postanowiły poinformować o podjętych pierwszych działaniach. Na początku postanowili skierować apel do prezydenta Tomasza Budasza, który ma mu zostać przekazany w najbliższy poniedziałek (treść dostępna poniżej), a pod którym mają się podpisywać liczne osoby - radni, dyrektorzy szkół oraz przedstawiciele stowarzyszeń.
- Oczekujemy od prezydenta zajęcia czytelnego stanowiska i podjęcia męskiej decyzji, jeśli chodzi o organizację w Gnieźnie 13 kwietnia pierwszego marszu równości, które to wydarzenie ma tak naprawdę promocję homoseksualizmu i środowisk związanych z LGBT. Chcemy poinformować, że my, jako przedstawiciele części społeczności gnieźnieńskiej, a mam przeświadczenie, że zdecydowana większość mieszkańców tak samo twierdzi, wiemy czym jest szacunek, wiemy jak go rozumieć i wiemy, że podstawą funkcjonowania w społeczeństwie jest szacunek do drugiej osoby. Gniezno jest miastem, w którym nie dyskryminuje się ludzi ze względu na orientację, pochodzenie, wyznanie. Gniezno jest miastem ludzi otwartych i nie możemy akceptować sytuacji, kiedy to pod szczytnymi hasłami tolerancji i równości, promuje się homoseksualizm i ideologię gender, która kwestionuje naturalny model rodziny, a więc związku kobiety i mężczyzny. O tym zresztą mówi artykuł 18 konsytutcji Rzeczypospolitej Polskiej - mówił Paweł Kamiński, radny miejski. Sprzeciw dotyczy także nazwy wydarzenia "Pierwsza Stolica Równości", która jest nawiązaniem do "Pierwszej Stolicy Polski".
- My nie mamy nikogo obrywać z godności, bo jest ona podstawową wartością, która należy się każdemu, niezależnie od wyznania. Nie może być jednak akceptacji dla zachowań sprzecznych z naturą i wartościami chrześcijańskimi. Dlatego nie zgadzamy się na organizację tego marszu w Gnieźnie, pod hasłem godzącym w historię Polski. Hasło to jest nadużyciem, a ja stwierdzę nawet iż bezczelnością, bo to zmiana w profilu promocji miasta. Nie możemy sobie pozwolić, żeby wszelkie wartości chrześcijańskie, które dzisiaj są atakowane z każdej strony, a ten model ataku też wpisuje się w ogólnopolski atak środowisk LGBT na wartości chrześcijańskie. To, że homoseksualizm istnieje, jest faktem, ale nie może być tak iż mniejszość narzuca swoje prawa większości - mówiła Ewelina Goździewicz z Katolickiego Stowarzyszenia Civitas Christiana.
Teresa Niewiadomska z Duszpasterstw Rodzin przyznała: - Artykuł 18 konstytucji chroni rodzinę jako jedyną prawowitą wartość i my chcemy by nasze dzieci uczono szacunku, a nie tolerancji. Jeśli będziemy ich uczyć szacunku do każdej religii, każdej opcji, to myślę iż nie będzie problemu braku tolerancji. Szacunek ma szersze pojęcie i rodziny powinny w tym duchu wychowywać - mówiła, wskazując iż środowiska katolickie od lat w Gnieźnie propagują ideę wartości, jaką jest rodzina. Bartosz Mróz z Młodzieży Wszechpolskiej przekazał: - Jest to wypowiedzenie wojny, której musimy się przeciwstawić zdecydowanie. Przeciwko homoindoktrynacji wśród młodzieży i dzieci. Mieliśmy już takie próby w szkołach, kiedy próbowano to organizować, ale wiele środowisk zdołało zablokować ten masowy dzień LGBT. Teraz mamy kartę LGBT+ w Warszawie, gdzie jest zawarty punkt o nauczaniu dzieci zgodnie ze standardami WHO, które zakładają naukę masturbacji wśród dzieci do 4 roku życia, naukę o bezpiecznym seksie wśród 9-latków. Dla nas jest to jawna pedofilia i mówimy temu zdecydowane nie. Grażyna Kozanecka ze Stowarzyszenia Rodzin Ziemi Niechanowskiej zaapelowała, by rodzice obserwowali i interesowali się, jakie zajęcia są prowadzone w szkołach z ich dziećmi.