W ciągu niespełna 24 godzin ratownicy z witkowskiej jednostki kilkukrotnie wzywani byli do alarmowych interwencji.
We wtorkowe, wczesne popołudnie na terenie jednego z gospodarstw doszło do pożaru. W działaniach brało udział kilka zastępów straży.
W nocy z niedzieli na poniedziałek na drodze wojewódzkiej nr 260 niedaleko Witkowa doszło do zdarzenia z udziałem jednego pojazdu.
W niedzielne południe druhowie z OSP Witkowo zostali zadysponowani do pomocy w jednym z domów w ich miejscowości, gdzie doszło do poparzenia dziecka.
W piątkowe, późne popołudnie strażacy zostali zadysponowani do pożaru, jaki wystąpił w jednym z domów jednorodzinnych w Małachowie Szemborowice w gminie Witkowo.
W środowy wieczór służby na nogi postawili mieszkańcy jednego z budynków wielorodzinnych w Witkowie. Na klatce schodowej wyczuli oni zapach gazu.
Zastępy z kilku jednostek powiatu gnieźnieńskiego wspierały działania gaśnicze, jakie prowadzili strażacy z Wrześni w nieodległym Sokołowie, gdzie płonął zagajnik.
Do czterech interwencji w czwartkowe popołudnie i wieczór wzywani byli strażacy z powiatu gnieźnieńskiego. W większości dotyczyło to pożarów na polach.
W niedzielny wieczór doszło do zdarzenia drogowego, w którym wzięły udział dwa samochody osobowe. Poszkodowani trafili do szpitali w Słupcy oraz Gnieźnie.
We wtorek późną porą doszło do wypadku z udziałem jednego samochodu osobowego - kierująca trafiła do szpitala z obrażeniami.