Wyklęci Dekadenci to profil założony na portalu społecznościowym Facebook, za którym kryją się dwaj gnieźnianie – Michał Rolewski i Marek Fiałkowski. Jak mówią, ich największą pasją jest muzyka, ale jak wiadomo oprócz dźwięków, istotny jest w niej też tekst. Poezja, którą tworzą, została po raz pierwszy opublikowana na stworzonej przez nich stronie Wyklęci Dekadenci. – Myślimy, że jest mnóstwo osób, które piszą wiersze ale się wstydzą i boją się publikować swoją twórczość. Większość takich rzeczy jest zapominana albo kurzy się na samym dnie gdzieś w szafach. W dzisiejszych czasach my jako młodzi mamy wrażenie, że poezja wymiera w kulturze, a jest to jedna z najpiękniejszych form sztuki i najbardziej chwytających za serce, dlatego postanowiliśmy w jakiś sposób upubliczniać swoje wiersze i postanowiliśmy się przełamać. Portale społecznościowe bardzo ułatwiają dzielenie się z innymi naszym małym kawałkiem poezji – mówią założyciele strony.
Sama nazwa, jak i treść tworzonych przez Michała i Marka wierszy wskazuje, że największą dla nich inspiracją jest twórczość tak zwanych poetów wyklętych. - Z ich mrocznymi utworami jest nam się łatwo utożsamić. Uważamy dekadentyzm za najlepszy kierunek w literaturze i próbujemy go w jakiś sposób kontynuować poprzez nasze dzieła. Najbardziej inspirującymi twórcami są dla nas Charles Baudelaire, którego ‘’Kwiaty Zła’’ stoją u nas na piedestale, Kazimierz Przerwa-Tetmajer, Juliusz Słowacki, Charles Bukowski, Jim Morrison, Adam Mickiewicz, lista ta jest bardzo długa, ale to pierwsze nazwiska które przyszły nam na myśl. Ciemna strona ludzkiej natury jest według nas ciekawsza. Może niekoniecznie w znaczeniu literackim ale na nasze utwory wpływ ma też nurt muzyczny grunge’u.
Ich twórczość często przybiera nostalgiczny i melancholijny charakter. Dekadencki nurt odżywa w tych wierszach na nowo. Poeci przelewają „na papier” swoje emocje i refleksje wynikające często z obserwacji otoczenia i ludzkich zachowań. - Każdy wiersz jest szczególny, ponieważ zawiera cząstkę nas. Opisujemy uczucia i otaczający nas świat najczęściej widziany w czarnych barwach, dekadenckim spleen’ie – mówią.
Wyklęci Dekadenci nie jest grupa zamkniętą. Michał i marek zdają sobie sprawę, że w Gnieźnie jest sporo osób, które tworzą, ale zachowują to dla siebie. - Każdy może być ‘’Wyklętym Dekadentem’’ jeśli tylko nie boi się podzielić swoją twórczością z innymi Serdecznie zapraszamy. Napiszcie do nas, a może będzie nas więcej! – zachęcają.
Młodzi poeci podkreślają, że robią to co kochają, co jest dla nich pasją i chcą tworzyć dalej. Strona Wyklęci Dekadenci może być otwartą furtką również dla tych, którzy dotąd bali się pokazać swoją twórczość.