Jesteś tutaj:Wywiady "Muzeum jest dla ludzi" - Michał Bogacki
czwartek, 16 kwietnia 2015 11:00

"Muzeum jest dla ludzi" - Michał Bogacki

 

Nowy dyrektor Muzeum Początków Państwa Polskiego, którym od 1 kwietnia jest dr Michał Bogacki, opowiedział nam o swoich planach wobec tej instytucji.

W październiku 2014 roku Marszałek Województwa Wielkopolskiego ogłosił konkurs na dyrektora Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie. Kandydaci musieli przedstawić swoją koncepcję programowo-organizacyjną dla gnieźnieńskiej instytucji. Ostatecznie największą liczbę punktów otrzymał Michał Bogacki i to on objął stanowisko dyrektora w Muzeum Początków Państwa Polskiego.

Magdalena Wardęcka: Był Pan wykładowcą akademickim. Zarządzał Pan także Gminnym Ośrodkiem Kultury, Sportu i Rekreacji w Mielniku. Co skłoniło Pana do startowania na stanowisko dyrektora w Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie?

Dr Michał Bogacki: Pracując na uczelni, zajmowałem się między innymi tym, jak dziś wykorzystuje się dziedzictwo kulturowe, w tym naszym współczesnym świecie. Dzięki pracy w muzeum, mogę dalej zgłębiać te kwestie. Kolejna sprawa – samo zagadnienie początków państwa polskiego to był w zasadzie od dzieciństwa mój konik. Rozwinięciem tej pasji była moja praca naukowa, bo drugi obszar moich zainteresowań to wojskowość w okresie powstawania naszego państwa. Muzeum to kolejny, naturalny krok w rozwijaniu moich zainteresowań.
Poza tym praca w takim miejscu – nie myślę już tylko o tym, że jest to muzeum, ale o miejscu, w którym się znajduję, czyli o Gnieźnie – daje ogromną satysfakcję, otwiera różne pola działania. Pracując w muzeum w Gnieźnie, tak naprawdę bardzo łatwo jest udać się z komunikatem do różnego rodzaju odbiorców. Wbrew różnym obawom, to piękne miasto jest nadal traktowane jako Pierwsza Stolica Państwa Polskiego. Mieszkałem przez kilka ostatnich lat na wschodzie Polski i tam każde dziecko tego się uczy w szkole.

W konkursie na dyrektora Muzeum, musiał Pan przedstawić koncepcję programowo-organizacyjną. Czy mógłby Pan przybliżyć jej najważniejsze postulaty?

Najważniejszym jest to, że muzeum jest dla ludzi. Oczywiście istotnym elementem pracy w każdej placówce muzealnej jest jej misja: praca z zabytkiem i dla zabytku. Ale ta praca to też działanie dla ludzi. Jesteśmy niejako strażnikami tych zabytków dla przyszłych pokoleń, ale już dziś na ich podstawie pokazujemy naszym gościom, jak wyglądało życie w przeszłości. Badaczy przeszłości, w tym również muzealników, uważa się niesłusznie za osoby, które myślą, wyłącznie o tym co było kiedyś. My myślimy również o teraźniejszości ale też i o przyszłości.
Osobiście chciałbym, a z tego co się zorientowałem większość pracowników także, aby muzeum było jak najbardziej przyjazne i otwarte dla ludzi. Nie chcemy instytucji, która będzie kojarzona z przysłowiowymi „muzealnymi kapciami”. My chcemy placówki, do której chętnie będzie się przychodziło, którą nasi goście chętnie będą polecać innym i sami do niej będą wracać. To jest ta główna wizja – pracujemy z ludźmi, dla ludzi.
Nieważne jest w jaki sposób ja chcę ulepszać to muzeum, ważne jest to, żeby muzeum robiło wszystko, co robi jak może najlepiej. Zdaję sobie sprawę z tego, że realizacja ogólnej wizji wymaga czasu. Proszę więc o cierpliwość.

Naszemu gnieźnieńskiemu muzeum zarzuca się trochę, że nie idzie z duchem czasu, że nie jest nowoczesne w dobie współczesnego turysty. Czy takie świeże podejście do muzeum zostanie wdrożone?

Takie zarzuty pojawiają się w odniesieniu do większości muzeów. Często wypowiadają je Ci, którzy rzadko w muzeum bywają. Nie oznacza to oczywiście, że całkowicie odmawiam słuszności takiemu twierdzeniu.
Pytanie jednak brzmi, co to oznacza: nowoczesne muzeum? Dla mnie nie oznacza ono wyłącznie wykorzystania kolejnych rozwiązań technologicznych, których wielu naszych gości i tak nie rozumie, bo przecież rozwój technologiczny jest ogromny. Dla mnie nowoczesność to jest umiejętne, konsekwentne, a przede wszystkim racjonalne wykorzystanie tego, co daje nam technologia. To również umiejętne dostosowanie się do różnorodnych odbiorców. Takie właśnie świeże podejście zamierzam wdrażać. Nie mam jednak zamiaru zapominać o tym, że znajdujemy się w miejscu, które jest przede wszystkim instytucją muzealną.

Czy w muzeum, którego tematem przewodnim są początki państwa polskiego, będzie Pan skupiał się tylko na tym aspekcie? Czy pojawią się działania skupiające się na Gnieźnie, takie jak choćby ostatnia „II wystawa plastyków gnieźnieńskich XX wieku”?

Charakter działań muzeum wynika z kilku czynników, a każdy z nich jest istotny dla odpowiedniej grupy odbiorców. Pierwszym są zapisy statutowe i wyraźnie one mówią, że jest to Muzeum Początków Państwa Polskiego, które również zajmuje się historią Gniezna i okolic. Drugim elementem są zbiory, którymi MPPP dysponuje, a one dotyczą zarówno początków państwa polskiego, jak i Gniezna. Trzeci elementem są oczekiwania środowiska, wśród którego to muzeum funkcjonuje, a z tego co wiem, oczekiwania są także takie, aby MPPP zajmowało się historią Gniezna i regionu. I wreszcie czwartym elementem są kwestie tego, czym muzeum się zajmowało do tej pory, a zajmowało się początkami państwa polskiego i dziejami Gniezna i regionu. Nie zamierzam w tej kwestii nic zmieniać, co najwyżej intensyfikować pewne działania i szerzej o nich informować. W moim przekonaniu MPPP w odbiorze ogólnokrajowym powinno szczególnie akcentować kwestie początków Polski, ale tu w odbiorze regionalnym powinno być bardzo aktywne w kwestiach dotyczących dziejów Gniezna i całej tej części Wielkopolski, w której się znajdujemy.

W swoich działaniach naukowych szczególnie interesuje się Pan uzbrojeniem i wojskowością w średniowieczu. Czy te zainteresowania przełożone zostaną na Muzeum Początków Państwa Polskiego?  

Zajmuję się historią wojskowości, szczególnie w okresie wczesnego średniowiecza. Ta dyscyplina to ważny element kultury, szczególnie średniowiecza. W zasadzie nie ma badacza tej epoki, który w jakiś sposób nie zajmowałby się wojskowością i nie ma o niej chociażby ogólnej wiedzy. Ja sam dość szczegółowo interesowałem się kwestiami związanymi z materialną sferą militarnej aktywności człowieka. Jeśli chodzi o bronioznawstwo to na przykład badałem pozamilitarne funkcje broni, czyli to czym była ta broń w kulturze człowieka.
Militaria w MPPP już są. A czy wojskowość będzie szczególnie akcentowana w MPPP? Moje upodobania raczej nie powinny tutaj najważniejsze. O tym co jest w muzeum, decydują zainteresowania moich współpracowników, którzy tworzą te ekspozycje. Chciałbym, aby decydowały o tym również zainteresowania odwiedzających nas gości.

Czy wobec tego wśród odwiedzających będą przeprowadzane ankiety, badające oczekiwania odwiedzających?

Jak najbardziej zamierzamy się wsłuchiwać w opinie innych. Na różne sposoby. Został już uruchomiony specjalny adres mailowy Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript., ażeby ludzie mogli z nami dzielić się swoimi opiniami, wrażeniami, ale przede wszystkim pomysłami. Ankiety nie zawsze spełniają nasze oczekiwania, więc myślę, że ta forma mailowa będzie atrakcyjniejsza i mam nadzieję, że spotka się ona z dużym odzewem. Ci którzy nie korzystają z poczty mailowej, mogą dzielić się dzielić się swoimi opiniami z pracownikami muzeum, ale także bezpośrednio ze mną. Mój gabinet jest zawsze otwarty. Chcemy, żeby ludzie wiedzieli, że jeśli mają jakieś pomysły, to śmiało mogą się do nas zgłaszać. Nie zawsze będziemy je w stanie zrealizować od razu, ale z czasem będziemy mogli zaspokoić te oczekiwania. Mamy również nadzieję na szeroką współpracę z różnego rodzaju instytucjami pozarządowymi, gdyż z doświadczenia wiem, że sposób patrzenia instytucji pozarządowych na realizacje wielu działań jest bardziej bliższe odbiorcy niż instytucji kultury. Chcemy takiej współpracy po to, żeby być jak najbardziej atrakcyjnymi dla naszych zwiedzających, cały czas kierując się zasadą, że jesteśmy dla ludzi.  

Czy w takim razie muzeum wyjdzie poza swoje mury?

Musi wyjść, nie tylko poza swoje mury, ale również poza Gniezno. Dzisiaj jest to szczególnie łatwe jeśli weźmiemy pod uwagę możliwości jakie daje nam Internet. Muzeum powinno jednak dosłownie wyjść do ludzi, nie tylko w sferze Internetu, ale powinno realizować swoje działania też w innych miejscach w kraju i za granicą. Tam chcielibyśmy akcentować przede wszystkim działania związane z początkiem państwa polskiego. Pamiętajmy, że są one w bardzo wyraźny sposób związane z dziejami Gniezna i Wielkopolski. Siłą rzeczy samo Gniezno i jego historię również będziemy dzięki temu promowali.

Interesuje się Pan też odtwórstwem historycznym. Czy wobec tego na takich wyjazdach lub w obrębie muzeum, takie działania będą miały miejsce?

Tego typu działania już wcześniej były realizowane na terenie MPPP. Myślę, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby te wizualne formy prezentacji przeszłości pojawiały w dalszym ciągu. Pamiętajmy tylko o jednej rzeczy, że muzeum ma edukować, pokazywać obecny stan wiedzy i my musimy mieć zawsze na uwadze to, że nie wszystkie grupy odtwórstwa historycznego prezentują poziom, ów stan wiedzy na temat przeszłości właściwie odzwierciedlający.

Czy Muzeum będzie prowadziło badania archeologiczne?

Jak najbardziej. Jest to jedno z ważnych zadań, jakie ma prowadzić muzeum. Jeśli chodzi o teren samego Gniezna jest to utrudnione, co nie oznacza, że muzeum nie może jeszcze dołożyć swojej cegiełki dla przyszłych pokoleń. Nadal mamy nadzieję, że uda nam się w przyszłości odnaleźć ślady palatium gnieźnieńskiego, którego istnienia nikt nie podważa. Nie zależy to jednak jedynie od naszych chęci. Pamiętamy również, że początki państwa polskiego to nie tylko Gniezno, ale i cały region wokół. Będziemy kontynuowali aktywną współpracę w kwestii badań archeologicznych również z innymi ośrodkami.

Wydaje mi się, że nie boi się pan konfrontowania tego co historyczne, z tym co nowoczesne. Był Pan prelegentem w 2010 roku na konwencie fantastyki Pyrkon, podczas którego mówił Pan o mieczach średniowiecznych we współczesnej kulturze na przykładzie Gwiezdnych Wojen. Czy takie debaty lub wykłady mają szansę pojawić się w Gnieźnie w MPPP?

Historia nie zawsze jest interesująca dla wszystkich. Czasami warto ją „przemycać” wśród innych pozornie bardziej atrakcyjnych dla odbiorców tematów. Podczas Pyrkonu poprzez porównanie rycerzy Jedi do rycerstwa średniowiecznego, przybliżyłem – mam taką nadzieję – wiedzę o tych ostatnich moim słuchaczom, w większości fanom „Gwiezdnych wojen”. Pyrkon nie był zresztą moim jedynym działaniem tego typu.
Myślę, że również w muzeum takie konfrontacje mają sens. Zresztą już wcześniej były one realizowane. Wiem również doskonale, że podczas tego rodzaju prelekcji, a przede wszystkim późniejszych dyskusji, człowiek sam wiele się uczy.

 


Michał Bogacki urodził się w 1977 roku w Poznaniu.  Posiada tytuł doktora nauk historycznych. Związany był z Uniwersytetem im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, gdzie pracował na Wydziale Historycznym, w Zakładzie Historii Wojskowej. Specjalizuje się w historii wojskowości średniowiecznej i nowożytnej Polski i Europy, a ponadto zajmuje się odtwórstwem historycznym. W latach 2011 – 2013 pełnił funkcję dyrektora Gminnego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji w Mielniku. Jest autorem licznych prac naukowych, oraz współautorem kilku publikacji historycznych.

1 komentarz

  • Link do komentarza Tomasz środa, 22 kwietnia 2015 22:18 napisane przez Tomasz

    Dla mnie bardzo dobry wybór. ;)

Skomentuj

W związku z dbałością o poziom komentarzy, prowadzona jest ich moderacja. Wpisy wulgarne, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane CAPS LOCKIEM), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Ponadto prosimy nie umieszczać wklejonych obszernych tekstów, pochodzących z innych stron, do których to treści komentujący nie posiadają praw autorskich. Ponadto nie są dopuszczane komentarze zawierające linki do serwisów, prowadzonych przez wydawców innych lokalnych portali.

Ostatnio dodane