Jego miłość do muzyki sięga najmłodszych lat dziecięcych. Już w wieku 3 lat zakiełkowała w nim pasja do instrumentu jakim są skrzypce. - Często inni muzycy dziwili się, że we mnie tak wcześnie obudziła się fascynacja muzyką. Zdarza się tak, że to rodzice wywierają na dziecko wpływ i decydują o posłaniu go do szkoły muzycznej. U mnie tak nie było, to ja nie mogłem się doczekać pójścia do szkoły muzycznej. Od kiedy tylko pamiętam chciałem grać na skrzypcach – mówi Janusz Wawrowski, Dyrektor Artystyczny Festiwalu Muzyczne Przestrzenie.
Skrzypce były dla niego magicznym instrumentem, gdzieś zobaczonym i zasłyszanym, które ostatecznie wytyczyły jego drogę zawodową. Rozpoczął edukację muzyczną w szkole w Koninie. Niezwykle cennym doświadczeniem była dla niego spotkanie Jana Szkalskiego, który był jego pierwszym pedagogiem. To on wciągnął go w muzykę i zaczarował tym światem. - Myślę, że taka postawa była ważniejsza niż sama techniczna gra na skrzypcach. To aby zachęcić, obudzić pasję do muzyki i pokazać jej właściwą drogę – mówi.
Janusz Wawrowski przez te wszystkie lata podążał muzyczną drogą, która zaowocowała wieloma, prestiżowymi nagrodami, współpracą ze światowej klasy muzykami i kompozytorami. W 2013 roku wydał płytę zatytułowaną „Aurora”. Miłością do muzyki chciał zarażać coraz to więcej osób, dlatego wraz z żoną Bogumiłą Dziel – Wawrowską w roku 2011 zorganizowali pierwszą edycję festiwalu „Muzyczne przestrzenie”.
"Muzyczne przestrzenie", które ruszają 12 września - mają charakter Wielkopolski. Koncerty oraz inicjatywy artystyczne odbywają się w Koninie, Gnieźnie, Dobrzycy, Szamotułach, Wągrowcu. Te miejsca zostały wybrane właśnie ze względu na tytułowe przestrzenie. - Chcemy przywoływać przestrzenie takie jak zamki, pałace, dworki, po prostu piękne, zabytkowe budowle, które na nowo odżywają poprzez muzykę. Inicjatywa to ewoluuje, bo w tym roku po raz pierwszy przestrzenią tą stanie się także Plac Wolności w Koninie. W inicjatywie pod nazwą „Wielki hałas w małym mieście” może wziąć udział każdy i zagrać na jakimkolwiek instrumencie. Razem stworzymy wspólną kompozycję. Sami jesteśmy ciekawi co z tego wyjdzie, bo każdy będzie mógł być twórcą i to chcemy właśnie przez festiwal pokazać, że absolutnie każdy może być blisko sztuki – mówi.
Festiwal potrwa do 28 września. W tym czasie odbędzie się kilka koncertów i inicjatyw kulturalnych. W tegorocznym programie Festiwalu, w związku z Rokiem Andrzeja Ponufnika, znajdą się między innymi utwory tego kompozytora. Artyści zaprezentują także dzieła Johannesa Brahmsa, Maxa Brucha, Gustava Holsta, czy Józefa Nawakowskiego i Tomasza Opałki. - To jest przeżycie zobaczyć artystów na żywo, usłyszeć tą muzykę. Tego się nie da opisać. Dlatego też nasze koncerty mają charakter kameralny, by wywołać emocje pomiędzy odbiorcą, a wykonawcą - mówi.
Jednym z celów festiwalu jest także pokazanie polskiej twórczości na tle tej Europejskiej. Muzyczne Przestrzenie ukażą, że rodzime kompozycje są tak samo wartościowe jak te zagraniczne. Muzycy, którzy przyjeżdżają na festiwal są wybitnymi wykonawcami. Festiwal ma to do siebie, że gromadzi ich wszystkich w jednym miejscu i razem grają jeden utwór, który często jest przygotowywany na kilka dni przed koncertem.
- Jest to wyzwanie, próba dogadania, skupienia i wspólnego kompromisu. Podczas koncertu mamy w sobie wiele świeżości i dajemy nowego tchnienia klasycznym utworom. Na festiwalu występują tak zwane gwiazdy, ale gramy wszyscy razem, czasem poświęcając się i dochodząc do pewnych kompromisów, ale tym między innymi jest kameralistyka. Dla nas to jest po prostu wielkie święto, że możemy się spotkać i zagrać – mówi Janusz Wawrowski.
Festiwal cięgle się rozwija, pojawiają się na nim elementy nowoczesne, nie tylko takie związane z muzyką. Będą działania artystyczne takie jak warsztat „Artystyczna euforia”, spektakl „Szewczyk Dratewka”, które skierowane są zwłaszcza do dzieci. W ramach festiwalu zostanie wyemitowany także film dotyczący polskiej muzyki współczesnej z udziałem reżyserii Mai Baczyńskiej. Publiczność w Ostrowie Wielkopolskim będzie mogła podziwiać wystawę "Wybitni Polacy" autorstwa Stepana Rudika. – Chcemy urozmaicić ten festiwal, angażujemy do niego go różne przedsięwzięcia i osoby. Na przykład projekt graficzny festiwalu zaprojektowała studentka z ASP mieszkająca w Koninie. Zależy nam, aby różne osoby przyłączały się do tej inicjatywy, bo wtedy więcej można zrobić i jest po prostu więcej pasji i nowych pomysłów – mówi.
W Gnieźnie odbędą się dwie inicjatywy zorganizowane w ramach festiwalu – 17 września w Miejskim Ośrodku Kultury o godzinie 11:00 odbędzie się spektakl dla dzieci „Szewczyk Dratewka” w nietuzinkowym wykonaniu rodziny Lalek. Za to 28 września w Katedrze nastąpi uroczyste zwieńczenie festiwalu. Podczas koncertu zostaną zagrane kompozycje Johannesa Brahmsa, Gustava Holsta i Andrzeja Panufnika. - Gniezno od początku jest głównym punktem festiwalu. Tutaj wszystko się zaczęło. Poza tym jest wyjątkowym miejscem pod względem archeologicznym i zabytkowym – mówi dyrektor artystyczny.
Dyrektor festiwalu podkreśla, że wciąż największą motywacją do tworzenia festiwalu jest nie sama muzyka, ale ludzie, którzy chcą jej słuchać. Są to koncerty dla każdego, bez względu na wiek. Wstęp na wszystkie wydarzenia festiwalu jest darmowy, więc kontakt z IV Festiwalem Muzyki Kameralnej jest jak najbardziej możliwy. Ważnym jest aby ludzie chcieli uczestniczyć w tym wydarzeniu, a władze i sponsorzy dostrzegli jak istotną inicjatywą dla kultury jest Festiwal Muzyczne Przestrzenie.
www.muzyczneprzestrzenie.pl
https://www.facebook.com/FestiwalMuzycznePrzestrzenieSpacesOfMusic
