Nowy, 2019 rok w Gminie Gniezno rozpoczął się dość dramatycznie od pożaru w Mnichowie...
Taki żywioł to wielka trauma dla poszkodowanych i trudne przeżycie dla okolicznych mieszkańców. Tego dnia byłam na miejscu, starałam się uczestniczyć w udzielaniu pierwszej, doraźnej pomocy. Poszkodowani, starsza pani z dwoma synami, uratowali się z pożaru i to najbardziej cieszy. Wszystkie służby, sąsiedzi i okoliczni mieszkańcy bardzo dobrze wypełnili swoje obowiązki.
Jakie działania gmina podejmie żeby wesprzeć tę rodzinę?
Poszkodowana mieszkanka znalazła schronienie u syna. Dwaj poszkodowani synowie mają zapewnione tymczasowo mieszkanie dzięki przychylności ich pracodawcy. Już pracujemy nad rozwiązaniem stałego miejsca zamieszkania. Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej od początku podjął czynności wspierające. Zapewniliśmy opiekę medyczną, psychologa, będziemy przyznawać zasiłek celowy na najpotrzebniejsze rzeczy.
Minęły już prawie dwa miesiące od wyborów, a także kilka tygodni od zaprzysiężenia nowego wójta. Jak układa się współpraca z Radą Gminy?
Początek oceniam bardzo pozytywnie. W składzie Rady blisko połowę stanowią nowi radni. Uważam, że wszyscy wspólnie musimy wypracować kształt współpracy. Wierzę, że uda się stanąć ponad podziałami i merytorycznie realizować przedsięwzięcia dla gminy. Chciałabym gminę wprowadzić na otwartą drogę współpracy, a moją niezależność polityczną traktuję jako atut w nawiązywaniu relacji ze wszystkimi.
Z czym zastała pani Gminę?
Po pierwsze z niepokojącą sytuacją finansową, wielomilionowym zadłużeniem. Po drugie duża inwestycja w Zdziechowie, może być trudna do zakończenia zarówno z powodów finansowych, jak i czasowych. Sporo spraw indywidualnych mieszkańców, oczekujących na załatwienie, w niektórych przypadkach nawet od kilku lat. Brak analiz, które potwierdzałyby potrzeby, przykładem może być zapotrzebowanie na transport publiczny. W grudniu odbył się kolejny przetarg na transport, nie był on oparty na analizie, wyliczeniach rzeczywistego zapotrzebowania. Od początku tego roku GPKS będzie świadczył usługi transportowe dla mieszkańców. Dajemy sobie miesiąc, aby sprawdzić, czy kursy zaspokajają rzeczywiste potrzeby mieszkańców. Umowa z GPKS dopuszcza zmiany i jak będzie trzeba to skorzystamy z tej możliwości.
Spora część mieszkańców, co można było zauważyć w trakcie spotkań podczas kampanii, zwracała uwagę na chaotyczną politykę przestrzenną gminy.
Jest spora część mieszkańców, którzy czekają na zmiany planów zagospodarowania przestrzennego. Ten obszar jest dość złożony, trzeba przeprowadzić aktualizację studium uwarunkowań i kierunków polityki przestrzennej. Potrzebny jest dokument, który pomoże określić kierunki polityki przestrzennej. Zamierzam podjąć współpracę z profesjonalną pracownią urbanistyczną, która pomoże naszej gminie określić ramy rozwoju i kierunki. W gminie panuje miejscowo duże rozproszenie zabudowy mieszkaniowej, generuje to większe koszty w budowie instalacji. Tego stanu nie da się zmienić. Chciałabym wprowadzić lepszą organizację przestrzenną.
Mówimy o dużym zadłużeniu gminy, które trudno będzie w najbliższym czasie odpowiednio zniwelować, ale rodzi się pytanie - czy to oznacza iż gmina będzie musiała zacisnąć pasa, czy idziemy do przodu, ale małymi krokami?
Na pewno idziemy do przodu, nie będziemy powstrzymywać naszych działań. Widzę konieczność zwiększonego nadzoru w dochodach z podatków, w wykorzystywaniu majątku gminy. Wierzę, że uda nam się pozyskiwać pieniądze z programów dostępnych dla samorządów. Rozwój przedsiębiorczości w gminie powinien stać się dodatkowym dochodem dla gminy. Zasady są proste, chcemy zarabiać pieniądze aby następnie wydawać je na zaspokojenie potrzeb mieszkańców.
A jakie zmiany kadrowe szykują się od początku roku w urzędzie?
Z dniem 1 stycznia 2019 r. powołałam swojego zastępcę, pana Macieja Mądrego. Pan Maciej jest absolwentem Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu - Wydział Zarządzania. Ukończył podyplomowe studia na Uniwersytecie Wrocławskim w zakresie Prawa Karnego Gospodarczego, zawodowo od lat związany z Urzędem Skarbowym w Poznaniu. Od 1 lutego 2019 r. pracę rozpocznie pani Ewa Kaźmierska, powołana uchwałą Rady Gminy na stanowisko skarbnika. Jest absolwentką Akademii Ekonomicznej w Poznaniu, kierunek Finanse i Bankowość, ukończyła także studia podyplomowe w zakresie Rachunkowości i finansów publicznych. Od lat zawodowo związana z Regionalna Izba Obrachunkową w Poznaniu.
Czy nastąpi także zmiana na stanowisku sekretarza?
Tak, w związku z przejściem Pani Sekretarz, Anny Pacholczyk na emeryturę. Zmiana ta nastąpi w drugim kwartale tego roku.
W trakcie kampanii mówiła pani o tworzeniu warunków dla przedsiębiorców, którzy do tej pory raczej nie byli oczekiwanym partnerem dla gminy. Jednocześnie mamy Gniezno, którego tereny inwestycyjne są na wyczerpaniu. Czy gmina będzie chciała wyjść temu problemowi naprzeciw przy ewentualnej współpracy z miastem?
Wierzę w merytoryczną współpracę z miastem, z uwzględnieniem naszych wspólnych interesów. Gmina Gniezno jest bogatą gminą, posiada duży potencjał obszarowy i dużą liczbę mieszkańców. Stąd uważam, że to rokuje rozwój, przy innym sposobie zarządzania. Rozwój przedsiębiorczości jest jednym z priorytetów tej kadencji.
Takim ostatnim, dość głośnym akcentem przedwyborczym w Gminie Gniezno była sprawa przedszkola w Szczytnikach Duchownych. Głos mieszkańców, który wówczas można było usłyszeć, jasno wskazywał iż ich potrzeby nie są spełniane w takim zakresie, w jakim by tego oczekiwali.
Sytuacja, która miała miejsce w Szczytnikach Duchownych pokazała, że rozwiązanie jakie zaproponowała gmina, nie zostało zaakceptowane przez mieszkańców. Przypomnijmy iż polegało ono na tym iż zamierzano zlikwidować gminne przedszkole na rzecz prywatnego operatora. Wejście prywatnego przedsiębiorcy na teren gminy odbieram pozytywnie, neguję natomiast likwidację gminnego przedszkola. Gminne placówki oświatowe traktuję jako swojego rodzaju perełki, są atrybutami gminy.
Jakie życzenia noworoczne chciałaby Pani złożyć mieszkańcom Gminy Gniezno?
Życzę wszystkim zdrowia, zrealizowania planów i pokonania przeciwności.