Kandydat nr 1 na liście Gnieźnieńskiego Porozumienia Samorządowego do Rady Powiatu Gnieźnieńskiego z okręgu nr 5 – gminy Kiszkowo, Kłecko, Łubowo i Mieleszyn.
Zacznijmy od bardzo standardowego pytania – dlaczego zdecydował się Pan startować w tegorocznych wyborach?
Biorąc udział w wielu różnych spotkaniach, np. dotyczących turystyki i naszego sztandarowego produktu jakim jest Szlak Piastowskie, nie miałem do tej pory głosu, który miałby umocowanie prawne. Zdarzało mi się brać udział w dyskusjach wśród lokalnej społeczności, w których był poruszany temat dróg, tuczarni czy szpitala, jednakże zawsze mogłem tylko doradzić, do kogo się można udać z daną kwestią. Ten brak mocy sprawczej jest o tyle szczególny, że obecnie takie gminy jak Kłecko czy Mieleszyn, nie mają swojego reprezentanta w radzie powiatu.
To jakie są potrzeby gmin z tego okręgu? Mówimy tu rzecz jasna o całości – Kiszkowie, Kłecku, Łubowie i Mieleszynie.
Wydaje mi się, że cały czas jest za mały nacisk na aspekt „turystyczno-historyczno-kulturalny”, który na pewno jest bardzo bogaty i może przyczynić się do zwiększenia znaczenia tego regionu. Przykładowo - cały czas martwy jest temat kłeckiego grodu. Ten aspekt jest mi bardzo bliski. Poza tym wydaje mi się, że również mogłaby zaistnieć nieco lepsza współpraca między tymi gminami, które mogłyby inicjować pewne działania, które sprzyjałyby dodatkowemu pozyskiwaniu środków zewnętrznych, jak chociażby budowy ścieżek rowerowych czy dróg, co na pewno poprawiłoby życie mieszkańców. Trzeba tu sobie uświadomić, że samo Kłecko znajduje się na skraju kilku sąsiednich gmin, gdzie dość często słyszę iż np. mieszkańcy Komorowa czy Waliszewa czują się bardziej związani z Łubowem niż Kłeckiem tylko z tego powodu, że mają do tej gminy bliżej. Należy w odpowiedni sposób wzmocnić relacje między mieszkańcami i zauważyć potrzeby.
Czyli dotychczasowe działania podejmowane przez gminy w tym okręgu są niewystarczające?
To byłoby niesprawiedliwe, gdyby mówiło się o braku działań. Od tej kadencji widać iż sama Gmina Kłecko ruszyła do przodu, są nowe inwestycje i pozyskiwane zewnętrzne środki, co jest na pewno plusem dla tego samorządu. Sam burmistrz wspomina iż chciałby się bardziej zaangażować w rzeczy związane z tematyką historii, kultury czy turystyki. Póki co jednak te działania są jednak, w moim mniemaniu, są niewystarczające i należy je wzmocnić.
Jakie problemy wydają się być istotne dla tego okręgu?
Trzeba mieć przy tym świadomość iż Kłecko, Kiszkowo oraz Mieleszyn są gminami typowo rolniczymi, gdzie jest dużo osób związanych wyłącznie z tą dziedziną. To dotyczy także gminy Łubowo, która jednak w ostatnich latach zmierza także w kierunku rozwoju gospodarczego, poprzez tworzenie warunków do powstawania dużych inwestycji prywatnych w postaci przemysłu i usług.
Poza tym w tym okręgu jest też sporo gospodarstw należących do osób starszych, którzy za pewien czas będą mieli problem z tym, by ktoś je od nich przejął. Nieliczni młodzi pozostają na gospodarstwie.. To będzie kwestia racjonalnego zagospodarowania tej przestrzeni. Oraz stworzenia odpowiedniej infrastruktury na osób starszych i zadbania o ich potrzeby.
Innym ważnym tematem są duże obiekty tuczarskie. Gminy mogą się bronić przed problemami, jakie z tego powodu wynikają, tworząc np miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego, dzięki czemu można wydzielić miejsca, które będą bezpieczne dla innych mieszkańców. To temat, który ostatnio nurtował chociażby gminę Kłecko.
Proszę wymienić trzy rzeczy, które należałoby zmienić w tym okręgu.
Przede wszystkim zauważam spory problem w komunikacji pomiędzy poszczególnymi gminami. Istnieje co prawda prywatna linia, która wypełnia tę lukę, bo PKS zaczyna się wycofywać z niektórych połączeń. Przed laty były też pomysły na szynobus, który miałby kursować na linii, która w ostatnim czasie została na sporym odcinku odnowiona. To pomysł do rozważenia.
Osobną kwestią jest też stan dróg, które należą do powiatu, a na których trzeba podnosić nie tylko jakość ich utrzymania, ale także samo bezpieczeństwo. Ponadto trzeba też pochylić się na bliskiemu mi tematowi, jakim jest turystyka - do Kłecka dociera Szlak Piastowski i jest kilka koncepcji, które mogą to miasto wypromować. Myślę, że w pewien sposób wyeksponowanie grodziska w Kłecku, stanowiącego jeden z najważniejszych ośrodków wczesnopiastowskich, pomogłoby nie tylko samemu miastu, ale także całej historii regionu, która jest przecież niezwykle bogata.
Sam okręg, liczący cztery gminy, jest bardzo dużym obszarem i nie da się ukryć, że czterech radnych wybranych z tego terenu będzie musiało się pochylić nad konkretnymi problemami, ale wszystkich nie da się od razu rozwiązać. Trzeba jednak w pewnych kwestiach współpracować ze sobą, niezależnie od poglądów, by próbować przeforsować pewne kwestie dla tego okręgu. Chociażby w Gminie Kiszkowo są tereny zalewane przez stawy rybne, co doskwiera miejscowej ludności, a który to temat ciągle powraca.
A jest coś, co łączy te wszystkie gminy?
Rzecz jasna jest to szpital, który to temat ciągnie się dość długo. Trzeba będzie tę sprawę doprowadzić do końca, a chociażby do takiego stanu, aby opieka medyczna w Gnieźnie, służąca mieszkańcom całego powiatu, była na satysfakcjonującym poziomie.
Wielu osobom Pana postać kojarzy się z klockami LEGO, dzięki którym realizowane są różne projekty promujące świadomość historyczną wśród młodych osób. Zdaje się iż niekiedy zdobywały one większą popularność, niż oficjalne działania różnych samorządów...
Spójrzmy na to z tej strony - w mijającej kadencji obchodziliśmy 1050. rocznicę Chrztu Polski. Mogłoby się wydawać, że będziemy w centrum uwagi i wykorzystamy to bardzo dobrze w kwestii promocyjnej. Myślę, że w tym temacie można było zrobić dużo więcej, czego dowodem niech będzie to, że sam wówczas prowadziłem stronę oraz fanpage, promującą to wydarzenie. Dla porównania – mój fanpage na Facebooku osiągnął wówczas ilość 2827 polubień, a oficjalny, powiatowy profil około 800. To daje do myślenia, jeśli spojrzy się na to ile środków przeznaczono na to wydarzenie. Poza tym przygotowałem też wystawę Świat Piastów z Klocków Lego w ramach Królewskiego Festiwalu Artystycznego, która była prezentowana w MPPP oraz odwiedziła kilka miejscowości.
W tym roku tymczasem obchodzić będziemy 100. rocznicę odzyskania niepodległości oraz 100. rocznicę zwycięskiego powstania wielkopolskiego. Z tej okazji przygotowałem akcję HEROsi Wolności, która skierowana jest głównie do najmłodszych odbiorców. Akcji towarzyszy wystawa makiet historycznych, warsztaty tematyczne oraz animacje komputerowe. Do końca 2018 roku odwiedzimy około 60 miejscowości w całej Polsce, a na wystawie promujemy oczywiście naszego
rodzimego bohatera, pułkownika pilota Wiktora Pniewskiego, powstańca wielkopolskiego i pierwszego dowódcę polskiej stacji lotniczej w Ławicy. W ramach wspólnych działań Towarzystwa Miłośników Kłecka i gnieźnieńskiego MOK-u niedawno pozyskaliśmy 17 tys. złotych z Urzędu Marszałkowskiego na kolejne działania, o których będziemy informować niebawem.
Doszliśmy do kwestii niezwykle ważnej, ale też bardzo czułej, jaką jest edukacja.
W firmie w której pracuje swoje praktyki odbywają uczniowie gnieźnieńskich szkół średnich z tych szkół. Chciałbym wprowadzić do szkół średnich więcej wiedzy praktycznej. Dobrym przykładem jest chociażby gnieźnieński „Ekonomik”, który oferuje swoim uczniom takie zajęcia. Cenna będzie tu również współpraca z podmiotami prywatnymi, które mogą być dobrym partnerem dla szkół, a te tymczasem mogą przygotowywać przyszłą kadrę pracowniczą, odpowiadając na zapotrzebowanie rynku pracy, tak jak to już realizuje m.in. Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych Nr 2.
W Kłecku oraz Gnieźnie funkcjonują Specjalne Ośrodki Szkolono Wychowawcze, które realizują działania mające na celu wsparcie osób o różnym stopniu niepełnosprawności ruchowej i umysłowej. Chciałbym aby mogły odpowiednio się rozwijać. Dysponują bardzo dobry zapleczem i dobrze przygotowaną kadrą. Ale jak wiadomo potrzeby w takich miejsca są zawsze duże Sam będąc przed kilku laty na stażu w Ośrodku w Kłecku widziałem jak wiele daje taka pomoc dzieciom oraz ich rodzicom, którzy mogą otrzymać odpowiednią pomoc ale także zagospodarować trochę czasu wolnego dla siebie. Rozmawiając z pracownikami tych ośrodków wskazują na coraz większą ilość dzieci dotkniętych autyzmem, które potrzebują specjalistyczne pomocy.
Co kandydat chciałby przekazać jako ostatnie słowo do wyborców ze swojego okręgu?
21 października 2018 roku weźmy udział w wyborach. To jest jeden z najważniejszych instrumentów, kształtujących przyszłość naszą i naszych dzieci na kolejne 5 lat.
Bartosz Borowiak, 32 lata, mąż i tata, od urodzenia związany z gminą Kłecko. Działacz społeczny, regionalista, autor wielu wystaw oraz projektów kulturalno-historycznych, członek stowarzyszeń i fundacji działających na terenie powiatu gnieźnieńskiego. Zawodowo grafik komputerowy, specjalista ds. marketingu w firmie Altom. Wykształcenie wyższe z zakresu administracji samorządowej, promocji oraz komunikacji i dialogu społecznego.