Spora grupa osób potrzebujących ustawiła się w kolejce w wigilijne przedpołudnie u sióstr przy ul. Lecha. Tym razem nie zasiedli do wspólnego stołu, ale odebrali przygotowane paczki.
Była osobą o wyjątkowym sercu i wielkiej pracowitości, dlatego zdaniem wielu osób, zasłużyła sobie na tytułowanie ją „Matką Teresą”. Gdyby s. Felicja Sieracka żyła, 23 grudnia 2015 roku skończyłaby 100 lat.