Inauguracja rozgrywek, które potrwają do listopada, odbyła się w restauracji Hotelu Nest i przyciągnęła kilkudziesięciu graczy, chcących zmierzyć się z innymi przeciwnikami w dwuosobowych zespołach.
- Brydż ma pewną przewagę nad szachami o tyle, że jak sama nazwa mówi brydż jest mostem (ang. "bridge" most - przyp. red.) pomiędzy partnerami, a więc trzeba wymienić informacje po to, żeby dalej grać. To wspaniała gra, gdyż w szachach arcymistrz niestety nie przegra z początkującym, a u nas nowicjusz może pokonać mistrzów. Szczęście jest tu na pewno ułamkiem możliwości, ale wszystko zależy od rozdania i na jakiego przeciwnika się trafi - przyznał Roman Kujawski, który gra w brydża od 50 roku życia.
Na inauguracji rozgrywek pojawiła się także starosta Beata Tarczyńska, która nie ukrywała iż za młodu również grała w brydża. Jak dodała, także jej ojciec Tadeusz Czajka był zapalonym karcianym graczem: - Brydż to bardzo interesujący sport, pobudzający do myślenia i pozostaje tylko zachęcić wszystkich, którzy mają czas i chęci, aby spróbowali gry. Zwłaszcza młode osoby, gdyż jest to sport, który łączy pokolenia. Kolejne turniejów, które pozwolą wyłonić mistrzowską parę, odbędą się 17 października i 21 listopada.