Po bardzo długiej przerwie zimowej rugbyści wreszcie powrócili na boisko. Gdyby turniej rozgrywany był w Łodzi lub Warszawie moglibyśmy mówić o rugby na śniegu. W Gnieźnie pogoda również nie dopisała, ale skończyło się na wietrze i niskiej temperaturze. Deszcz i śnieg były tego dnia łaskawe dla siódemkowiczów.
W gnieźnieńskim turnieju udział wzięło 8 drużyn. Podzielone zostały na 2 grupy. W grupie A z gnieźnieńskimi Tytanami rywalizowały: Rugby Biesal, Kaskada Szczecin oraz II drużyna Rugby Wrocław. W grupie B zagrali wicelider Polskiej Ligi Rugby 7 - Rugby Wrocław, Rugby Klub Unisław, Alfa Bydgoszcz i Klub Rugby Poznań.
Pierwsze 2 mecze grupowe Tytani wygrali dość wysoko - 60:0 z Rugby Wrocław II oraz 55:0 z Rugby Biesal. Ostatni mecz grupowy miał wyjaśnić która drużyna zagra w finale turnieju, a której pozostanie rywalizacja o brązowy medal. Niestety po bardzo zaciętym pojedynku górą byli szczecinianie z Kaskady, którzy zwyciężyli gnieźnian 19:14.
“Od pewnego czasu zrezygnowano w Polskiej Lidze Rugby 7 z półfinałów, w których grali zwycięzcy grup i drużyny z 2 miejsca w grupie. Dziś muszę stwierdzić, że szkoda, ponieważ małe potknięcie w fazie grupowej oznacza utratę możliwości gry o zwycięstwo w turnieju. Złoto nie było nam dziś pisane, ale wyciągniemy wnioski i wrócimy silniejsi. Cieszymy się, że mimo najniższego miejsca na podium obroniliśmy fotel lidera w Polskiej Lidze Rugby 7” - podsumował występ gnieźnieńskiej drużyny kapitan Patryk Popek.
W fazie finałowej rozegrane zostały 4 mecze o miejsca. Najpierw KR Poznań pokonał 35:7 Rugby Wrocław II. W kolejnym spotkaniu Rugby Biesal wygrał z Alfą Bydgoszcz 41:12. W meczu o brąz Tytani odprawili rywali z Unisławia 41:0. W finale silniejsza okazała się Kaskada Wrocław pokonując wicelidera ligi z Wrocławia w stosunku 38:5.
“Turniej w Gnieźnie to była taka nasza pobudka po zimie. Rozegraliśmy 1 zacięty, acz niestety, przegrany pojedynek, w pozostałych trzech nie tracąc punktów. Cieszy mnie ogromnie fakt, że rywalizacja o miejsce w składzie jest coraz bardziej zacięta. Obecnie w szerokim składzie mamy ponad 20 zawodników, którzy na treningach muszą walczyć o tzw. turniejową dwunastkę. To pokazuje, że nikt nie może być pewny miejsca na turniej. Ból głowy zaczyna się u mnie już kilka dni przed “dniem zero”. Pracujemy jednak cały czas nad tym, aby jak najczęściej wystawiać w turniejach dwa składy tak jak to miało miejsce na ostatnim turnieju rundy jesiennej we Wrocławiu. Wiosną czekają nas jeszcze 4 turnieje rundy zasadniczej, po których nastąpi Turniej Pucharu Polski. Odbędzie się on 18 czerwca w Gnieźnie i już dziś serdecznie zapraszamy, by zobaczyć nas w akcji! Teraz czas na zapoznanie się z materiałem wideo z gnieźnieńskiego turnieju i wyciągnięcie wniosków przed kolejnym, który odbędzie się 10 kwietnia w Mińsku Mazowieckim” - spuentował grę swoich podopiecznych trener Robert Bosiacki.
Wszystkich chętnych spróbować rugby serdecznie zapraszamy na treningi. Więcej informacji na naszej stronie na Facebooku - GKR Tytan Gniezno oraz na naszym profilu na Instagramie - tytan7s.