Jesteś tutaj:Sport Przerwana passa Szczypiorniaka. Przegrana w ostatnich sekundach
wtorek, 15 lutego 2022 07:43

Przerwana passa Szczypiorniaka. Przegrana w ostatnich sekundach

  mn
Przerwana passa Szczypiorniaka. Przegrana w ostatnich sekundach fot. Mateusz Madaj / zdjęcie nadesłane

Nie tak miało wyglądać niedzielne popołudnie dla gnieźnieńskich Wilków. Emocji jak zwykle nie zabrakło, ale tym razem w dramatycznej końcówce górą byli przeciwnicy gnieźnian, drugi zespół TS ZEW Świebodzin. Przegrana 23:24 to pierwsza porażka Szczypiorniaka w tym sezonie, która przerwała passę siedmiu zwycięstw z rzędu.

Niedzielni rywale zespołu z Gniezna to przede wszystkim juniorzy I-ligowego TS ZEW Świebodzin. Trzeba jednak podkreślić, że junior w tym przypadku oznacza młodych, szybkich i ambitnych chłopaków, którzy z pewnością przyjechali do Pierwszej Stolicy aby pokonać lidera tabeli. Było to widać od pierwszych minut, gdzie niesieni głośnym dopingiem goście wyszli na prowadzenie 4:0! Bardzo dobrze w bramce spisywał się bramkarz Świebodzina, Patryk Sudak. Nie można tego samego powiedzieć o Wilkach, których skuteczność była fatalna, do tego proste błędy i kiepska gra w obronie doprowadziły do takiego stanu. Dariusz Zanto starał się jak mógł w gnieźnieńskiej bramce, ale w kilku momentach był po prostu bezradny. Dla Szczypiorniaka pierwszą bramkę dopiero w 8 minucie zdobył Mateusz Góralski. W końcówce pierwszej połowy Wilki poprawiły swoją skuteczność i do szatni schodziły z jednobramkową stratą to rywali.

Drugą połowę lepiej zaczęło Gniezno, które wyszło po raz pierwszym w tym spotkaniu na prowadzenie. Wtedy przyszedł znowu słaby okres gry gospodarzy, którzy szybko stracili przewagę i w 41 minucie wynik 15:13 dla gości. Wynik do końca już oscylował wokół remisu i prowadzenia Świebodzina. W końcówce ciężar gry brał na siebie Łukasz Krakowiak, który rzucił 8 bramek w tym spotkaniu. W bramce gnieźnian dobrą zmianę dał Piotr Wolny. Na 30 sekund przed końcem Kacper Ostrowski doprowadził do remisu 23:23. Przed ostatnią akcją gości, trener Jędrzej Oźmiński wziął czas. Szczypiorniak nie zdołał wybronić się przed atakiem gości i na sekundy przed końcem Rudnicki Maksymilian zapewnił zwycięstwo swojemu zespołowi ze Świebodzina.

Szczypiorniak Bank Spółdzielczy Gniezno przyzwyczaił już swoich kibiców w tym sezonie do dramatycznych końcówek, w których jak do tej pory okazywał się lepszy od rywali. Tym razem jednak młody zespół ze Świebodzina wyszarpał zwycięstwo w Pierwszej Stolicy i zabrał ze sobą 3 punkty. Szczypiorniak mimo porażki pozostaje liderem III ligi piłki ręcznej mężczyzn. W następną niedzielę podopieczni Macieja Olejniczaka rozegrają wyjazdowe spotkanie z wiceliderem, SPR Włoszakowice.

Szczypiorniak Bank Spółdzielczy Gniezno: Wolny, Zanto – Sobański (4), Grzelak, Góralski (1), Mowczan, Feld (1), Łuczak (1), Stachowiak, Krakowiak (8), Stempuchowski (2), Glaza, Ostrowski K. (1), Miemietz (5)

 

 

Skomentuj

W związku z dbałością o poziom komentarzy, prowadzona jest ich moderacja. Wpisy wulgarne, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane CAPS LOCKIEM), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Ponadto prosimy nie umieszczać wklejonych obszernych tekstów, pochodzących z innych stron, do których to treści komentujący nie posiadają praw autorskich. Ponadto nie są dopuszczane komentarze zawierające linki do serwisów, prowadzonych przez wydawców innych lokalnych portali.

Ostatnio dodane