Piąta edycja zawodów, polegających na pojedynkach na "liście" w twarz, odbywała się we Wrocławiu. Na zwycięzcę gali PunchDown czekało 50 tys. złotych, toteż wystartowało do niego wielu silnych zawodników. Wśród nich znajdował się gnieźnianin Artur Walczak, strongman dobrze znany udziału w zawodach siłowych. Reprezentant Grodu Lecha dobrze zaprezentował się w pierwszym pojedynku oraz w ćwierćfinale zawodów.
Podczas półfinału, w którym zmierzył się z Dawidem "Zalesiem" Zalewskim, ten drugi zadał na tyle silny cios, że gnieźnianin padł na ziemię. Nokaut "Walusia" okazał się na tyle poważny, że nieprzytomny został przetransportowany do szpitala - stan 46-latka określany jest (przez informujące o tym serwisy) jako ciężki.
Punchdown to rywalizacja zawodników na zasadach fazy pucharowej (drabinka) w pojedynkach jeden na jeden uderzając się na przemian w policzek z otwartej dłoni, maksymalnie 3 ciosy na osobę. O wygranej decydują knock-out lub werdykt sędziowski.
Po zdarzeniu organizator wydarzenia PunchDown wystosował oświadczenie:
Pragniemy poinformować, że w wyniku jednej z walk wczorajszego turnieju PunchDown 5 jeden z jej uczestników, Artur „Waluś” Walczak, znajduje się obecnie pod opieką medyczną w szpitalu.
Jest to bardzo nieszczęśliwe zdarzenie, jedno z tych, których nikt sobie nie życzy, jakkolwiek jest ono wpisane w ryzyko związane z tą dyscypliną sportu.Podczas nieszczęśliwego zdarzenia z wczorajszego wieczoru natychmiastowo zareagowali obecni na miejscu ratownicy medyczni, którzy przenieśli Artura w bezpieczne miejsce, w którym otrzymał pomoc doraźną i zostać poddany dalszej ocenie medycznej. Zawodnik zachowywał przytomność, ale zaobserwowane przez ratowników niepokojące symptomy neurologiczne skłoniły ich do wezwania na miejsce pogotowia ratunkowego, co niezwłocznie uczyniono. Następnie pogotowie przetransportowało Artura do jednego z wrocławskich szpitali w celu udzielenia mu dalszej specjalistycznej pomocy. Na początku przyszłego tygodnia zostanie przygotowany szczegółowy raport medyczny z przebiegu zdarzenia.
Ochrona zdrowia i życia uczestników gal PunchDown należy do naszych najważniejszych priorytetów. Zawsze będziemy dochowywać najwyższych standardów ochrony zdrowia naszych zawodników. Należy do nich zagwarantowanie niezbędnej pomocy medycznej ze strony ratowników na miejscu zawodów, a także zapewnienie jak najszybszego dostępu zawodników do specjalistycznych placówek medycznych.
Artur jest nie tylko uczestnikiem naszych gal, ale również naszym kolegą. Może liczyć na nasze wsparcie. Jesteśmy w stałym kontakcie z Jego bliskimi. Trzymamy bardzo mocno kciuki za to, żeby szybko powrócił do pełni zdrowia.