Wyjątkowo dobra pogoda towarzyszyła młodym zawodnikom, którzy w niedzielne przedpołudnie i południe stawali na starcie V Biegu Królika.
Jak za każdym razem, tak i teraz organizatorzy zapewnili sporo przeszkód na trasach o różnych długościach - w zależności od kategorii wiekowych. Toteż nie brakowało i wspinaczki, czołgania, przeskakiwania, przeciskania, siłowania, podciągania i balansowania. Na pewno sporą przeszkodą była konstrukcja przygotowana w ujeżdżalni, gdzie trzeba było wykazać się nie lada umiejętnościami i siłą.
Na każdego z dobiegających do mety czekały medale, a poza nimi na terenie całego kompleksu było sporo atrakcji, z których mogli korzystać do woli.