Rywal na dzień dobry bardzo wymagający bo to spadkowicz z wyżej klasy rozgrywkowej. Zespół z Niechanowo przystąpił do rozgrywek z kilkoma zmianami kadrowymi. Jednak trener Stefański na plac gry rzucił wszystko co miał najlepsze w tym momencie. I tak od pierwszej minuty zagrali : Garczyk, Kruszelewski, Jackowiak, Zakharov, Połatyński, Kruczyński, Danielewicz, Stefański, Kustra, Wiśniewski, Grzeszczak. Na ławce spotkanie rozpoczęli: Słomczewski, Pawłowski, Białas, Janicki, Nowaczyk.
Już od pierwszych minut gospodarze pokazali iż tanio skóry nie sprzedadzą. Adam Garczyk już 7 minucie musiał wspiąć się na wyżyny umiejętności i wyratował Pelikana w sytuacji sam na sam. W 18 minucie trener musiał dokonać pierwszej roszady w składzie. Wiśniewski doznał kontuzji a w jego miejsce na placu gry pojawił się Białas. Pierwsza część gry zakończyła się bezbramkowym rezultatem. Dopiero po zmianie stron sytuacja uległa zmianie i Pelikan wyszedł na prowadzenie, autorem bramki dającej prowadzenie przyjezdnym był Kruczyński.
W drugiej części tej połowy gospodarze przycisnęli jednak nie przełożyło się to na wynik. Pelikan Niechanowo z trudnego terenu przywiózł 3 punkty na inaugurację.