Miejscowe toczyły wyrównaną i zaciętą rywalizację zwłaszcza w pierwszym kwadransie gry. Do minuty 14 gry jednobramkowe prowadzenie zmieniało się na korzyść jednej z drużyn jak w kalejoskopie. Wśród SMS I nie zawiodła Paulina Kopańska. To ona za każdym razem wyprowadzała na prowadzenie SMS, jednak po przeciwnej stronie miała chociażby Martę Giszczyńską Jedna z głównych armat MKS-u w tym sezonie miała kapitalną pierwszą część (6 trafień), a ważne punkty dorzuciły skrzydłowe – Karolina Kasprowiak i Milena Kaczmarek. Do szatni gnieźnianki schodziły z prowadzeniem 18-16.
Druga połowa miała już zupełnie inny przebieg niż pierwsza. Esemsesiarki wciąż miały kontakt, ale nie potrafiły chociażby wyrównać. Podopieczne trenerów Roberta Popka i Romana Solarka mocniej odskoczyły licealistkom na 12 minut przed końcem – wówczas na tablicy wyników widniał rezultat 26:21. Ostatnie minuty podopieczne trenera Marka Jagodzińskiego rozegrały nieco lepiej. Zdobyły one 4 trafienia, choć miały realną szansę na dwa kolejne. W bramce tego dnia brylowała jednak Kamila Olejniczak, która popisała się kilkoma skutecznymi interwencjami. Nerwowa końcówka w wykonaniu miejscowych sprawiła, że to drużyna z historycznej stolicy Polski mogła cieszyć się ze zwycięstwa 27-25.
Za tydzień (sobota, godz. 16:00) czeka MKS PR w Gnieźnie arcyciekawa potyczka, bo na Sportową przyjedzie trzecia w tabeli KS Kościerzyna!
MKS PR URBIS Gniezno: Giszczyńska 8, Łęgowska 5, Kasprowiak 4, Chojnacka 3, Matysek, Kaczmarek i Bigoszewska-Jackowiak 2, Olejniczak 1.