Sytuacja gospodarzy nie należy do łatwych albowiem zespół z Grodu Lecha zajmuje ostatnią pozycje, natomiast ich rywal Swarzędzka Unia plasuje się na miejscu 16 z przewagą bagatela 17 punktów.
Podopieczni trenera Urbaniaka grają z meczu na mecz coraz lepiej, czego najlepszym dowodem mogą być pojawiające się punkty w tabeli. Wystarczy nadmienić, że ekipa z Gniezna była bliska przywiezienia remisu z trudnego terenu w Przodkowie. W 89` padła bramka na 1:1, arbiter jednak miał inne zdanie i odgwizdał spalonego, a gospodarze wbili Mieszkowcom jeszcze 2 bramki i z remisu zrobiło się 3:0.
Unia Swarzędz to zespół, który w „niepodległościowej” kolejce na własnym obiekcie pokonał rezerwy ekipy Pogoni Szczecin, a kolejkę wcześniej bezbramkowo zremisował z Unią Janikowo. W zespole Dumy Swarzędza
prowadzonym przez Patryka Kniata znajdziemy graczy, którzy znają Gnieźnieńską murawę jak własną kieszeń. Mowa oczywiście o Marcinie Tomaszewskim oraz Mateuszu Molewskim.
Mieszkowcy pokazali, że nie są chłopcami do bicia i że drzemie w nich ogromny potencjał, drużyna ze Swarzędza jest w zasięgu. Podopieczni trenera Urbaniaka mają też coś do udowodnienia a także mają kolejną
lekcje do odrobienia – tym razem temat lekcji – cieszynka po zwycięstwie – oby został zrealizowany prawidłowo.
Mecz odbędzie się w sobotę 14.11.2020 o godzinie 13:00. Zgodnie z reżimem sanitarnym na obiekt przy ul. Strumykowej nie zostanie wpuszczona publiczność.