To starcie na małym torze przy ul. Parkowej zapowiadało się jako prawdziwy hit tego sezonu i rzeczywiście takim się on okazał. Na owalu spotkali się gospodarze miejsca - Aseko Orzeł Gniezno wraz z gośćmi przybyłymi z Górnego Śląska. Rywale z odległych Świętochłowic to ubiegłoroczni wicemistrzowie Polski, dlatego też spotkanie zapowiadało się jako wyjątkowo "gorące".
O tym, że licznie zebrani kibice mogli liczyć na wyjątkowo dobry mecz, przekonać się można było już po pierwszych biegach. Niemal od samego początku zmagania były bardzo wyrównane. Co prawda w wielu przypadkach punktacja każdego z nich ustalała się w zasadzie już po starcie, to jednak nikt nie myślał o łatwym oddawaniu wygranej. Zaciętość zmagań była tak duża, że obie drużyny w zasadzie do samego końca próbowały wydrzeć sobie zwycięstwo - po 10 biegach wynik wynosił 51:49 dla gospodarzy, a przed nominowanymi był remis 60:60.
Ostatecznie to gnieźnianie okazali się triumfatorami niedzielnego spotkania, zwyciężając ze Śląskiem Świętochłowice 75:72.