Lepsze wejście w spotkanie zaliczyły przyjezdne, które rzuciły dwie bramki z rzędu. MKS musiał więc odrabiać straty. Do wyrównania udało się doprowadzić w szóstej minucie, kiedy to na listę strzelczyń wpisała się Joanna Sawicka. Późniejszy przebieg pierwszej połowy by bardzo emocjonujący. Dochodziło do wielu wymian ciosów. Ostatecznie przed przerwą w minimalnie lepszym położeniu znajdowały się gnieźnianki, które prowadziły jedną bramką – 10:9.
Druga odsłona to zdecydowanie skuteczniejsza gra gospodyń, choć kilka błędów i nieudanych rzutów w to wszystko się wkradło. MKS PR już w 38. minucie zdołał odskoczyć na sześć bramek, co pozwoliło złapać drużynie oddech i spokojniej grać w dalszej fazie tej konfrontacji. Ostatecznie podopieczne trenerów Roberta Popka i Romana Solarka zainkasowały zwycięstwo 28:20.
Ta wygrana mogłaby być jeszcze okazalsza, gdyby wykorzystane zostały wszystkie rzuty karne (gospodynie zepsuły pięć z ośmiu), a także celne rzuty w stuprocentowych sytuacjach. Po zwycięstwie na pewno jest radość, ale każdy zdaje sobie sprawę z tego, że może być zdecydowanie lepiej, o co będziemy walczyć!
Osobny akapit tradycyjnie dedykujemy naszym cudownym kibicom. Dziękujemy za liczne przybycie na mecz ze Zgodą Ruda Śląska i wspaniały doping. Wasze wsparcie napędza do dalszego rozwoju!
MKS PR URBIS: Kobyłecka, Konieczna – Kasprowiak 12, Niedzielska, Siwka, Sawicka 7, Giszczyńska 3, Chojnacka, Dolacińska, Bigoszewska-Jackowiak, Różewska 1, Rachela, Walkowska, Linkowska 2, Matysek 3, Ślęzak.