Jesteś tutaj:Sport D. Konieczna: „Pojawił się smutek, rozczarowanie i w pewnym stopniu jakiś niedosyt”
wtorek, 22 października 2019 08:57

D. Konieczna: „Pojawił się smutek, rozczarowanie i w pewnym stopniu jakiś niedosyt”

 
D. Konieczna: „Pojawił się smutek, rozczarowanie i w pewnym stopniu jakiś niedosyt” źródło: MKS PR / sportgniezno.pl

W miniony weekend piłkarki ręczne MKS-u PR URBIS Gniezno zanotowały pierwszą porażkę w tym sezonie. Po nieudanym wyjeździe do Olkusza była okazja porozmawiać bramkarką Darią Konieczną, która praktycznie przez cały mecz broniła dostępu do bramki MKS-u.

Za wami pierwsza porażka w tym sezonie. Jak myślisz, co zawiodło w Olkuszu?

Daria Konieczna, bramkarka MKS PR URBIS Gniezno: Myślę, że w tym meczu zawiodła u nas przede wszystkim skuteczność w ataku. Miałyśmy na naszym koncie mnóstwo niewykorzystanych setek.

Jak ocenisz swój występ w tym spotkaniu?

Na pewno dawałam z siebie wszystko i starałam się wspierać dziewczyny do samego końca, jednak jeśli chodzi o sam mecz w moim wykonaniu, to myślę, że nie należał on do moich najlepszych. Uważam, że stać mnie na więcej i mam nadzieję, że uda mi się to pokazać w następnych meczach.

Jaka atmosfera panuje w zespole po pierwszej porażce?

Na pewno pojawił się smutek, rozczarowanie i w pewnym stopniu jakiś niedosyt. Uważam, że mecz był w zasięgu i spokojnie mogłyśmy go wygrać, niestety nie udało nam się tego zrobić. Teraz wyciągamy wnioski i już motywujemy się na następny mecz, który obędzie się w sobotę w Gliwicach.

Czy wyciągnęliście już wnioski i wiecie, co macie poprawić?

Wydaje mi się, że każda wyciągnęła wnioski. Myślę, że w tym tygodniu na treningach z trenerami będziemy pracować nad tym, co było złe i dalej szlifować to, co nam wychodziło. Mogę obiecać, że w Gliwicach na pewno damy z siebie 100 procent i zrobimy co w naszej mocy, żeby wygrać ten mecz.

Czy kwestia braku regularności w rozgrywaniu meczów jest dla was problemem?

Moim zdaniem na pewno był to dla nas jakiś problem Inne zespoły mają za sobą już cztery spotkania, a my dopiero dwa. Warto też dodać, że zaczęliśmy sezon prawie miesiąc później niż było to zaplanowane. To na pewno nie była dla nas sprzyjająca sytuacja.
 

Skomentuj

W związku z dbałością o poziom komentarzy, prowadzona jest ich moderacja. Wpisy wulgarne, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane CAPS LOCKIEM), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Ponadto prosimy nie umieszczać wklejonych obszernych tekstów, pochodzących z innych stron, do których to treści komentujący nie posiadają praw autorskich. Ponadto nie są dopuszczane komentarze zawierające linki do serwisów, prowadzonych przez wydawców innych lokalnych portali.

Ostatnio dodane