Obie w minionym sezonie wspomagały nasz juniorski zespół. Zarówno Konieczna, jak i Kasprowiak to wychowanki MKS PR Gniezno. Można zatem rzec, że teraz w pełni wracają do miejsca, gdzie się wychowywały.
Karolina Kasprowiak jest lewoskrzydłową. Jak sama przyznaje, czas spędzony w Płocku dał jej wiele dobrego. – Czas w Płocku to była ogromna przygoda, spędziłam tam w sumie trzy najważniejsze lata mojego życia. Niczego nie żałuję, bo była to bardzo duża nauka przygotowująca mnie do “dorosłego” życia, jak i wielka lekcja pod względem ręcznej. Myślę, że dużo się tam nauczyłam, cieszę się że mogłam to przeżyć – mówi. – Myślałam, żeby może pociągnąć dalej przygodę poza domem, jednak po trzech latach fajnie jest wrócić do domu, w dodatku, że są fajne perspektywy dla klubu – dodaje.
“Karcia” w wakacje nie rozstaje się z piłką ręczną. – Okres letni to w dużej mierze pozostawienie hali, butów i skupienie się na piłce ręcznej plażowej. Jest to świetne oderwanie i spędzenie czasu aktywnie w wakacje i super zabawa! Ostatnio nawet udało nam się z drużyną BHT Byczki Kowalewo, w której gram w sezonie plażowym, zdobyć drugie miejsce na turnieju w Gdyni! Gram już 4 lata i myślę, że przy każdych wakacjach ,,plażówka” będzie moimi priorytetem – podsumowuje Kasprowiak.
Gnieźnianki latem trzymają się razem – w “plażówkę” z Karoliną gra Daria, która zarówno na piasku, jak i w hali występuje na bramce. Od września będzie bronić barw pierwszej drużyny MKS-u PR URBIS Gniezno, a w kolejnym miesiącu rozpocznie studia. – Moje plany są takie, żę będę studiować na AWFie w Poznaniu. Jeśli chodzi o grę w MKS-ie, to wiadomo, że chciałabym pokazać się z jak najlepszej strony i wykorzystać w 100% to, czego nauczyłam się w Płocku i wydaje mi się, ze pomimo ciężkiej grupy, jaką mamy, jesteśmy w stanie sięgnąć po najwyższe miejsce w tabeli w przyszłym sezonie. Bardzo na to liczę i wierzę, że się uda – przyznaje Daria Konieczna.
Bramkarka również docenia okres, jaki ma już za sobą, a więc naukę w płockiej Szkole Mistrzostwa Sportowego. – Ten okres będę wspominać naprawdę bardzo dobrze. Była to niesamowita przygoda! Pomimo trudnych momentów, które oczywiście też były, poznałam tam mnóstwo fantastycznych ludzi i dzięki ciężkiej pracy nauczyłam się naprawdę wiele! – kończy.