Spotkanie rozpoczęło się od bardzo zdeterminowanej gry gości, którzy od pierwszego gwizdka w zasadzie nie dali ani na chwilę odpocząć gospodarzom. Ci zaś, wyraźnie wciąż osłabieni brakiem niektórych zawodników, dawali pełne pole do popisu koninianom. W efekcie mieszkowcy dość często mieli podbramkowe sytuacje na swojej połowie, niejednokrotnie w ostatniej chwili ratując całą sytuację. Niestety, w 9. minucie spotkania gospodarze po strzale Dawida Przybyszewskiego stracili bramkę. Ta sytuacja sprawiła iż biało-niebiescy starali się bardziej spiąć, jednak odzyskanie punktu szło bardzo opornie i inicjatywa pozostawała wciąż po stronie gości. Dopiero w 31. minucie gry Radosław Mikołajczak wykorzystał nadarzającą się okazję i celnie wykierował piłkę w bramkę rywali, wyrównując wynik 1:1.
Druga połowa gry była w zasadzie powtórką z rozrywki. Po dość wyrównanej grze na początku, wkrótce ponownie górą byli koninianie, którzy w 70. minucie dzięki Krystianowi Sobierajowi odnotowali kolejnego gola na swoim koncie, wychodząc tym samym ponownie na prowadzenie. Ten rezultat udało się utrzymać do końca spotkania, przez co Mieszko odniósł drugą z rzędu porażkę na własnym boisku.