GKR Tytan znalazł się w grupie z Kaskadą Szczecin oraz Czarnymi Pruszcz Gdański. Gnieźnianie wygrali pierwszy mecz z Kaskadą Szczecin 14:12 i mimo, że wynik jest bardzo wyrównany przeważali w tym meczu zdecydowanie. W drugim meczu w grupie Tytani nie wykorzystali swoich sytuacji i ulegli zdecydowanie Czarnym z Pruszcza 7:22. Mecze grupowe rozgrywane były w piorunującym tempie (tylko jeden mecz przerwy pomiędzy pojedynkami) co nie wystarczyło do odpowiedniej regeneracji przed jak się później okazało kluczowym starciem w turnieju. Kolejny raz mamy do czynienia z podobnym zjawiskiem, gdzie sędziowie rezygnują z przerwy na wypoczynek dla zawodników z zyskiem czasowym dla wcześniejszego zakończenia turnieju.
Kaskada Szczecin wygrała z Pruszczem Gdańskim przykładając piłkę w polu punktowym grając do martwej piłki po serii karnych i dwóch bardzo kontrowersyjnych żółtych kartkach dla Czarnych w jednej akcji! Taki zbieg okoliczności sprawił, że Tytan Gniezno musiał zadowolić się piątą lokatą wygrywając w finale Plate 21:14 nad RK Unisław.
Udany powrót do drużyny zaliczył Mateusz Krawczuk oraz Jakub Kucharski. Ten drugi występował już jesienią, lecz dopiero tej zimy wznowił regularne treningi. Najlepszym zawodnikiem w gnieźnieńskiej drużynie był zdecydowanie kapitan zespołu Patryk Popek, który zaliczył bardzo dobre występy szczególnie w grze obronnej.
Skład GKR Tytan: Mateusz Krawczuk, Mateusz Gładki, Michał Kropski, Sebastian Graczyk, Marcin Szumiński, Patryk Popek, Aleksander Przybylski, Adam Nowaczyk, Jakub Kucharski, Paweł Leśniowski, Karol Podlawski.