„Przyjmij, synu, szkaplerz twego zakonu, jako znak mego braterstwa, przywilej dla Ciebie i wszystkich karmelitów. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego. Oto znak zbawienia, ratunek w niebezpieczeństwach, przymierze pokoju i wiecznego zobowiązania.”
Szkaplerz pierwotnie był rozpowszechniany tylko w zakonie karmelitańskim. Dopiero z czasem był on noszony również przez osoby świeckie. Z tej Maryjnej obietnicy wypływają dwa przywileje dla osób noszących szkaplerz. Zwyczajny mówi, że ktokolwiek nosi szkaplerz nałożony przez kapłana i umrze w szkaplerzu, nie trafi do piekła. Natomiast przywilej sobotni obiecuje wybawienie z czyśćca w pierwszą sobotę po śmierci. Przywilej ten dotyczy osób, które wypełniają trzy poniższe warunki:
1. Przyjęcie szkaplerza z rąk kapłana oraz noszenie go z nabożeństwem. Kapłan nazwisko przyjmującego powinien zapisać w specjalnej księdze.
2. Trwanie w czystości według swojego stanu, unikanie wszystkich grzechów przeciw VI i IX przykazaniu.
3. Codzienne odmawianie Małego Oficjum ku NMP lub odmawianie różańca lub też praktykowanie postu w środy, piątki i soboty.
Dla niektórych brzmieć to może abstrakcyjnie. Jak bowiem kawałek płótna z wizerunkiem Matki Bożej może zapewnić zbawienie. Rzeczą jasną jest, że Kościół święty zawsze potępiał noszenie amuletów czy różnych dziwnych rzeczy, w które wierzono, że w „nadprzyrodzony” sposób zapewniają nam szczęście. Ze szkaplerzem jest zupełnie inaczej. On sam w sobie jest płótnem i sam fakt noszenia go nie doprowadzi człowieka do nieba. Łaski spływające z noszenia szkaplerza są ściśle związane z pracą duchową człowieka i z przestrzeganiem przykazań.
Św. Maksymilian Maria Kolbe tak mówił: „Szkaplerz, różaniec i Cudowny Medalik – to są trzy rzeczy, które sama Niepokalana raczyła ofiarować światu dla zbawienia ludzkości”.
Matka Boża częstokroć podczas swoich objawień ukazywała się właśnie w szkaplerzu, pokazując szczególną więź pomiędzy swoimi dziećmi i sobą. Szkaplerz przypomina noszącemu go o tym, że jest niejako sługą i dzieckiem Maryi. Dzisiaj w świecie kiedy rozpusta jest na porządku dziennym tym bardziej powinien katolik podążać w stronę czystości i oddania Matce Bożej.
Nie bez powodu Matka Boża wybrała szkaplerz jako święty ubiór. Otóż był on zakładany w zakonach do prac, tak aby nie pobrudzić habitu. Zakrywał cały przód i tył zakonnika lub siostry zakonnej. Szkaplerz ma właśnie bronić człowieka przed brudem grzechu. Ma on przypominać, że jest się człowiekiem Bogu poświęconym i wszystko co przeciwne Bogu nie ma wstępu do wnętrza, tzn. do serca człowieka. Szkaplerz ma również zagrzewać do pracy, skoro był on zakładany do wykonywania obowiązków. Człowiek Boży to człowiek czynu i dlatego praca nad duszą i charakterem jest bardzo ważna. Jeśli człowiek będzie pracował nad sobą, będzie wypełniał swoje obowiązki zarówno ziemskie jak i duchowe, to łaski płynące ze szkaplerza z pewnością doprowadzą człowieka do nieba.
Matka Boża mówi, że szkaplerz będzie obietnicą pokoju i ochroną w niebezpieczeństwie. Aby dobrze to zobrazować czym jest prawdziwe bezpieczeństwo można spojrzeć na historię wielu żołnierzy antykomunistycznego podziemia. Otóż znaczna część z nich była więziona i torturowana. Od razu na myśl nasuwa się stwierdzenie: oni na pewno nie byli bezpieczni! Na szczęście to właśnie wielu z nich było w bezpieczniejszej sytuacji niż ludzie dzisiaj. Prawdą jest, że nie posiadali już pięknych domów, ich rodziny musiały się ukrywać, głodowali i chorowali, jednakże nie to jest głównym miernikiem bezpieczeństwa. Witold Pilecki mawiał: starałem się żyć tak, żebym w godzinie śmierci raczej się cieszyć niż lękać. Dzisiaj człowiek drży przed śmiercią, wymyślając nowe sposoby na przedłużenie swojego życia, a kiedy śmierć zajrzy mu w oczy to albo jest na nią nieprzygotowany albo zrozpaczony. Dla katolika bezpieczeństwem jest życie w łasce uświęcającej, bo ona zapewni mu zbawienie. Życie w jedności z Bogiem, tym który jest Początkiem i Końcem..
W niedzielę, 04. lipca 2021r. o godz.16.00 przy Pomniku Opatrzności Bożej odmówiony zostanie różaniec publiczny w intencji mieszkańców Gniezna prosząc Matkę Bożą, aby chroniła nasze rodziny przed zagrożeniami duchowymi i moralnymi.