Jesteś tutaj:Reportaże „Żaden wyrok nie zwróci mi życia dziecka”
poniedziałek, 25 stycznia 2021 13:30

„Żaden wyrok nie zwróci mi życia dziecka”

 
Dominik G. - sprawca wypadku Dominik G. - sprawca wypadku

Przed Sądem Rejonowym ruszył proces przeciwko Dominikowi G., sprawcy śmiertelnego wypadku, w którym zginęło dwóch młodych chłopaków.

Do zdarzenia doszło 26 lipca 2020 roku po godzinie 3 w nocy na drodze wojewódzkiej nr 194 w miejscowości Dziekanowice. Samochód osobowy marki Peugeot 307 wypadł na łuku szosy i uderzył podwoziem w przydrożne drzewo, owijając się wokół niego. W pojeździe podróżowało troje młodych chłopaków - wszyscy trafili do szpitala.

Jeszcze tego dnia w godzinach rannych zmarł 19-letni pasażer pojazdu. Życia nie uratowano również 17-letniemu drugiemu pasażerowi, którego zgon odnotowano kilka godzin później. Wszyscy mieli rozległe obrażenia ciała.

Kierowca, 21-letni Dominik G., również wyszedł ze zdarzenia z obrażeniami, ale jeszcze na miejscu odzyskał przytomność. W trakcie badania na obecność alkoholu stwierdzono u niego ponad 1 promila. Po tragicznym weekendzie usłyszał zarzuty i został aresztowany za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym w stanie nietrzeźwości. W poniedziałek 25 stycznia br. ruszył proces przeciwko niemu. Dominik G. został do sali Sądu Rejonowego w Gnieźnie doprowadzony w kajdankach prosto z zakładu karnego, gdzie przebywa od jego aresztowania.

Po odczytaniu aktu oskarżenia przez prok. Radosława Krawczyka, a także przytoczeniu zeznań przez sędzię Katarzynę Czyżowicz-Szymańską (zebranych wkrótce po wypadku i w których wówczas podejrzany przyznawał się do popełnionego czynu), oskarżony trzykrotnie odmówił ustosunkowania się do wszystkiego, w tym także do przyznania się do winy. Nie chciał też skorzystać z dobrowolnego poddania się karze.

Z zeznań odczytanych przez sędzię wynikało, że po zatrzymaniu 21-latek przyznał się, że w godzinach poprzedzających wypadek pił piwo w ilości kilku sztuk oraz kieliszek wódki. Nie pamiętał momentu samego wypadku. Twierdził, że auto uderzyło w wysepkę rozdzielającą pasy ruchu. Mówił też, że rzekomo nie działały hamulce.

Jako pierwsze osoby w sprawie zeznawały matki zabitych chłopaków. Pierwsza z nich, mama Marka, przyznała: - Żaden wyrok nie zwróci mi życia dziecka. Chciałabym, aby moje dziecko wróciło, ale nie wróci. Będę zawsze czuć wstręt do oskarżonego, że zabił mi dziecko - mówiła. Jak dodała, nie ma żalu do rodziców sprawcy zdarzenia. Wszyscy mieszkają w okolicy Fałkowa w gminie Łubowo. Matka Marka dodaje, że chciałaby usłyszeć choć odrobinę skruchy od oskarżonego. Dominik G. cały czas przypatrywał się, a po tym, jak skończyła mówić wstał i stwierdził bez większych emocji: - Jest mi bardzo przykro z powodu śmierci moich znajomych.

Następnie zeznawała matka Radosława, drugiego z zabitych w wypadku: - Chciałabym powiedzieć, że ten człowiek zniszczył mi życie - powiedziała. Dodała, że w wieczór poprzedzający tragiczną noc jej syn był na rodzinnym przyjęciu, po czym pojechał na imieniny, a dopiero potem trafił na 18-tkę, z której wracał z Dominikiem G. 

Po tym przed sądem zeznawali policjanci drogówki, którzy zostali wezwani do zdarzenia tamtej nocy. Poza opisem czynności wykonanych na miejscu zdarzenia potwierdzili swoje poprzednie zeznania, że kierowca samochodu od razu przyznał się do tego, że pił przed podróżą autem.

Jako kolejni stawili się trzej strażacy z gnieźnieńskiej jednostki, którzy opisali czynności podejmowane na miejscu zdarzenia po dotarciu do wypadku. - Dominik mówił, że przeprasza za to co zrobił, że nie chce już żyć - mówił jeden z nich. Drugi ze strażaków dodał, że kierowca był w słabym stanie psychicznym. Nie wiedział jednak czy autem jechały 3 czy 4 osoby, ale w trakcie prowadzonych działań nie ujawniono nikogo więcej poza wspomnianymi trzema poszkodowanymi. 

W trakcie, kiedy strażacy opowiadali przed sędzią o czynnościach podejmowanych przy wypadku, a także podczas odczytywania zeznań zebranych po samym zdarzeniu, gdzie opisywano również ciężki stan poszkodowanego 17- i 19-latka, obie matki obecne w sali rozpraw płakały. Oskarżony przez cały czas przypatrywał się świadkom - jego twarz nie wyrażała żadnych emocji.

W dalszej odsłonie poniedziałkowego procesu zeznawać miało dwóch kolejnych mężczyzn. Wówczas jednak obrońca oskarżonego adw. Jędrzej Kwiczor wniósł o wyłączenie z postępowania udziału publiczności i prasy. Po opuszczeniu sali zapadła decyzja o wyznaczeniu nowego terminu postępowania w połowie lutego br., które jednak także będzie niejawne. 

19 komentarzy

  • Link do komentarza mama czwartek, 04 lutego 2021 16:09 napisane przez mama

    Witam, jestem matką i utożsamiam się z matkami i stratą synów, lecz pytam się czy oni mimo to iż zmarli w szpitalu to chciałabym wiedzieć czy byli trzezwi i nie brali narkotyków???? Bo jeśli byli pod wpływem... to znaczy że są współwinni tego zdarzenia... Jeśli byli pod wpływem alkoholu to znaczy, że też to wychowanie zawiodło a oskarżanie jest dobrą linią obrony. W końcu byli nieletni, prawda? Smutne lecz decyzja o powrocie autem do domu pod wpływem alko lub narkotyków była obopólna......

  • Link do komentarza K czwartek, 04 lutego 2021 00:28 napisane przez K

    Do Pana/Pani poniżej który mówi żeby dostęp do prawa jazdy był conajmniej po maturze, otóż żaden egzamin nie sprawdzi wiedzy ani nie oddaje dojrzałości i trzeźwości umysłu. Można być doktorem , prawnikiem i również debilem. Trzeba myśleć. Znam wielu ludzi bez „matury” którzy dobrze jeżdżą, potrafią się wypowiedzieć i wyglądają jak kryminaliści ale nimi nie są i znam również eleganckich Panów i Panie, którzy są nieczuli i po prostu tępi, także Pana/Pani wywód na nic :) życzę mądrości i nie klasyfikowania ludzi po tym jaki ma się papierek w teczce. A co do oskarżonego i zarazem winnego życzę więcej rozumu i skruchy, a karę za ten niedopuszczalny czyn zostawiam w rękach sądu, bo po coś ta instytucja powstała. „Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni”

  • Link do komentarza K czwartek, 04 lutego 2021 00:28 napisane przez K

    Do Pana/Pani poniżej który mówi żeby dostęp do prawa jazdy był conajmniej po maturze, otóż żaden egzamin nie sprawdzi wiedzy ani nie oddaje dojrzałości i trzeźwości umysłu. Można być doktorem , prawnikiem i również debilem. Trzeba myśleć. Znam wielu ludzi bez „matury” którzy dobrze jeżdżą, potrafią się wypowiedzieć i wyglądają jak kryminaliści ale nimi nie są i znam również eleganckich Panów i Panie, którzy są nieczuli i po prostu tępi, także Pana/Pani wywód na nic :) życzę mądrości i nie klasyfikowania ludzi po tym jaki ma się papierek w teczce. A co do oskarżonego i zarazem winnego życzę więcej rozumu i skruchy, a karę za ten niedopuszczalny czyn zostawiam w rękach sądu, bo po coś ta instytucja powstała. „Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni”

  • Link do komentarza wilk piątek, 29 stycznia 2021 22:40 napisane przez wilk

    Oczywiście,że żaden wyrok,życia dziecka nie zwróci,ale mawiał Julian Tuwim,prawo musi być prawem,a sprawiedliwość sprawiedliwością,dlatego jeżeli jechał naćpany i pijany,powinien odpowiadać jak za użycie broni,ze skutkiem śmiertelnym!! Minimum 25 lat i ani roku mniej!!

  • Link do komentarza stańczyk czwartek, 28 stycznia 2021 16:35 napisane przez stańczyk

    oko za oko

  • Link do komentarza Artur czwartek, 28 stycznia 2021 00:19 napisane przez Artur

    On tego nie zaplanował. Młody i życie zmarnował na starcie. Do końca życia będzie napiętnowany za to. 2 państwo ma go za to utrzymywać przez tyle lat?! A jak wyjdzie z kicia po 30tce, to będzie zresocjalizowany?! Nie sądzę. W więzieniu nic dobrego się nie nauczy. Wyrośnie kolejna aspołeczna jednostka. Która będzie dalej żyć na koszt państwa czyli podatników. Czy więzienie jest dla nie go odpowiednią karą?!?!? Chyba nie... Taka powinna być kara!!! 3. Oko za oko. Syn za syna!!! To dodatkowa trauma dla rodziców. Zemsta jest pozornie słodką trucizną która zabija ich samych. Zrozumieć można, to po wielu latach. Gdy jest już za późno. Jak przekonać rodzinę, że vendeta pogrąży ich samych.

  • Link do komentarza Blondi środa, 27 stycznia 2021 22:05 napisane przez Blondi

    Pani Koro nikt jemu do buźki używek nie wlewał wiedział co robił był poczytalny więc tak młodość ułożył. Ciekawe gdyby to pani dziecko zginęło by tak pani mówiła.

  • Link do komentarza Kibic środa, 27 stycznia 2021 16:11 napisane przez Kibic

    @Kora - chyba ma rodzinę, gdyby chciał poprosiłby o koszulę i spodnie. Jesteś raczej młoda i naiwna pisząc że wniesie coś dobrego do życia. Jedyne dobro jakie może uczynić to nie zamykać bramy więzienia od zewnątrz.

  • Link do komentarza Kora wtorek, 26 stycznia 2021 21:33 napisane przez Kora

    Okropne są Wasze komentarze. Dowieziono go z więzienia, to jak ma być ubrany? Ten wypadek, śmierć kolegów, więzienna przyszłość, jak czeka tego młodego człowieka to przygniatająca perspektywa. Nie planował śmierci i na pewno świadomie tego nikomu nie życzył, a jednak do końca życia - a całe przed nim - będzie żył z konsekwencjami. Mam nadzieję, że mimo cierpienia, do jakiego się przyczynił swoim nieodpowiednim zachowaniem, wniesie coś dobrego w życie swoje i innych.

  • Link do komentarza Blondi wtorek, 26 stycznia 2021 20:18 napisane przez Blondi

    Od wódki rozum jest krótki. Zgadzam się z Panem Stefanem surowa kara dla zbrodniarza bez sumienia. Dożywotnio odebrać prawo jazdy 30 lat bezwzględnego więzienia..

  • Link do komentarza Świadek koronny wtorek, 26 stycznia 2021 17:24 napisane przez Świadek koronny

    Wypite i narkotyki w organiźmie

  • Link do komentarza Kubol wtorek, 26 stycznia 2021 14:03 napisane przez Kubol

    Oczywiście że mieli świadomość a mimo to wsiedli i pojechali co mam wiecej powiedziec sami sie zabili!

  • Link do komentarza Xxx wtorek, 26 stycznia 2021 11:08 napisane przez Xxx

    Jakby wiedzieli to by nie wsiadali!!!! Dramat, młodzi ludzie zginęli a on kozak, najgorsze jest to że temu pijanemu nigdy się nic nie stanie podczas wypadku..... 12 lat to minimum jakie powinien dostać. Jest osobom pelnoletnia i powinien odpowiedzieć za swoje czyny. Jakby to był wypadek normalny to wiadomo inna sprawa, ale on miał wypite i był tego świadomy.

  • Link do komentarza Stefan wtorek, 26 stycznia 2021 08:54 napisane przez Stefan

    Nie powinno osądzać się ludzi po wyglądzie, ale.... Pan "nierozważny kierowca" na rozprawę przychodzi w dresiku, fryzurka też wskazuje że to osobnik typu "król życia" w swoim mniemaniu oczywiście. Takie gagatki mają w d... że ktoś stracił życie, ważne że on nie stracił. Przed sądem wymamrota jakąś skruchę, nie dlatego że tak czuje a dlatego, że tak mu kazał adwokat (w jego środowisku zapewne zwany papugą). Prawo jazdy powinni dostawać ludzie przynajmniej po maturze, a nie tak jak teraz dla niektórych to najważniejszy (i często jedyny) egzamin w życiu. I potem hulaj dusza... Mam zabitego powiedziała, że nie ma pretensji do rodziców zbrodniarza... A ja bym miał - dziecko tak trzeba wychować żeby nie piło alkoholu w młodym wieku, a już w szczególności nie kierowało. U nas jest społeczne przyzwolenie na jazdę po pijaku niestety. Przykład gnieźnieńskiego VIPa sprzed lat to pokazał. Zgadzam się z czytelnikiem - niby dlaczego media nie mogą uczestniczyć? Takie przypadki powinno się napiętnować, pokazać gościa w pełnej krasie. 15 lat + dożywotni zakaz prowadzenia autka.

  • Link do komentarza Kibic poniedziałek, 25 stycznia 2021 20:22 napisane przez Kibic

    Siedzi w sądzie jak za barem, tylko piwa brak. Jak można żyć po zabiciu dwóch młodych ludzi? Zero pokory, szacunku dla rodzin. Zwierzęta mają instynkt a temu człowiekowi nawet tego brakuje. Z całego serca życzę najwyższej kary jaką dopuszcza nasze prawo. Miejsce takich jak on jest za kratami w samotności, bo po co mu towarzystwo jak uczuć nie posiada.

  • Link do komentarza Blondi poniedziałek, 25 stycznia 2021 19:47 napisane przez Blondi

    Brak rozumu. 20 -30 lat może zrozumie co zrobił.

  • Link do komentarza Obserwator poniedziałek, 25 stycznia 2021 15:53 napisane przez Obserwator

    Jaja sobie robicie...
    10-15 lat minimum za takie coś !morderstwo to przecież było!!!

  • Link do komentarza Ura Bura... poniedziałek, 25 stycznia 2021 15:34 napisane przez Ura Bura...

    Bezwzględnie 12 lat i zmięknie w kryminale, jeśli na rozprawie był taki kozak...

  • Link do komentarza czytelnik poniedziałek, 25 stycznia 2021 13:54 napisane przez czytelnik

    A dlaczego sprawa ma być niejawna? Przecież nie zachodzi pierwiastek obyczajowy lub tym podobny? Dramat trzech rodzin, należy wszystkim współczuć, choć ci, co zginęli mieli zapewne świadomość, że kierowca, ich kolega, ma wypite?

Skomentuj

W związku z dbałością o poziom komentarzy, prowadzona jest ich moderacja. Wpisy wulgarne, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane CAPS LOCKIEM), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Ponadto prosimy nie umieszczać wklejonych obszernych tekstów, pochodzących z innych stron, do których to treści komentujący nie posiadają praw autorskich. Ponadto nie są dopuszczane komentarze zawierające linki do serwisów, prowadzonych przez wydawców innych lokalnych portali.

Ostatnio dodane