Człowiek, w ogrodzie Eden nadużył wolnej woli, sprzeciwiając się Woli Stwórcy. Automatycznie na rodzaj ludzki spłynęła kara, która ciągnie się aż po dziś dzień i ciągnąć się będzie aż do skończenia świata, a mianowicie grzech pierworodny. Matka nasza, Kościół święty obmywa nas wodą chrzcielną, zmazując jednocześnie zmazę grzechu pierwszych rodziców z naszej duszy.
Jednak grzech pierworodny znalazł również odbicie w naszej ludzkiej naturze. Często popełniamy grzechy i dajemy na nie przyzwolenie, jakby to było coś z czym można żyć. Jak wiele wysiłku kosztuje każdego z nas, aby nie popaść w brud pychy, chciwości, nieczystości, zazdrości, łakomstwa, pijaństwa, gniewu czy lenistwa. Prawdą jest, że większość z nas nie zdaje sobie sprawy z ogromu szkody jaki spływa na nas, nasze rodziny, nasz kraj w momencie popełnienia chociażby drobnego grzechu.
Lepiej utracić honor, wszystkie dobra i życie, niż obrazić Boga choćby lekkim grzechem, bo grzech jest złem nieskończenie większym.
- mówi św. Maksymilian Maria Kolbe.
Zadaniem każdego człowieka jest zatem jak największe pragnienie porzucenia chociażby najmniejszego grzechu. Jest to trudne, gdyż jak już wspomniałem nasza natura skłania nas do złego, do wypełniania własnej woli.
Św. Maksymilian uczy nas również, że im bardziej ograniczmy własną wolę, a pragniemy spełniać Wolę Tego, który jest w niebie, tym bezpieczniej jest ocalić duszę od zatraty. Lekarstwem bowiem na grzech pychy, który jest zalążkiem każdego grzechu, jest pokora, uznanie własnej słabości i poddania się Woli Najwyższego. Sam Pan Jezus pokazuje nam jak powinniśmy postępować:
„Ojcze, jeśli chcesz, przenieś ode mnie ten kielich; wszakże nie moja wola, ale twoja nich się stanie”
Tak samo jak Adam w Eden wyrzeka się spełniania Woli Boga, tak Chrystus, jako drugi Adam, w Ogrójcu poddaje się jej całkowicie. Co następuje później? Ewangelista Łukasz pisze:
„I ukazał się anioł z nieba, posilając go. A będąc w trwodze śmiertelnej modlił się usilniej”
Bóg nie zostawia nigdy człowieka w potrzebie, ale udziela łask tyle ile każdy ich potrzebuje, lecz w spełnianiu Woli Bożej, nie zaś swojej. Pan Jezus pierw pyta, następnie po sygnale z nieba z pokorą przyjmuje rozporządzenie niebios i „modli się usilniej”.
I my, gdy nie możemy przezwyciężyć naszych słabości, módlmy się abyśmy podołali współpracować z łaską Bożą, a na pewno nie zbłądzimy.
W związku z zaistniałą sytuacją panującej zarazy w naszej ojczyźnie, różaniec zostanie odmówiony w tę niedzielę o godz. 16:00. Modlić się będziemy w intencji zadośćuczynienia Panu Bogu za grzechy rodzaju ludzkiego z prośbą o ocalenie Gniezna od zarazy cielesnej i duchowej. Każdy, kto może jest wezwany do odmówienia różańca w duchowej łączności ze wszystkimi mieszkańcami.