Jesteś tutaj:Reportaże Tajemnice schronu pod Starym Ratuszem
sobota, 18 maja 2019 19:54

Tajemnice schronu pod Starym Ratuszem

 
Tajemnice schronu pod Starym Ratuszem fot. Rafał Wichniewicz

Kiedyś było to jedno z najbezpieczniejszych miejsc w Gnieźnie, ale dostępne tylko dla wybranych. Teraz zainteresowani mogli ponownie poznać dawny schron pod Starym Ratuszem.

W ramach odbywającej się kolejnej edycji Nocy Muzeów, spora grupa mieszkańców Pierwszej Stolicy Polski miała okazję, by zobaczyć niedostępne na co dzień miejsce. Dawniej większość z nich nawet nie wiedziała, że ono w ogóle istnieje. Mowa o schronie przeciwlotniczym, zlokalizowanym w podziemiach Starego Ratusza. 

To nic innego jak wzmocnione dodatkowymi ścianami oraz dodatkowymi elementami budowlanymi zwykła piwnica, jednak w czasie, kiedy ulegała ona przebudowie (w drugiej połowie lat 40. XX wieku), takie obowiązywały standardy wykonania tego typu miejsc. - Sam zamysł powstania takiego miejsca służył zapewnieniu zarządzania miastem w razie konfliktu zbrojnego, jakiejś sytuacji kryzysowej. Osoby z kierownictwa z urzędu mogły się tu spotkać i zarządzać całym miastem. Takich budynków na terenie Gniezna, a więc schronów ze stanowiskami kierowania mamy trzy. Jeden to pod Starym Ratuszem, drugi przy ul. Chrobrego 36, gdzie był obiekt należący do Ministerstwa Łączności, a więc najprawdopodobniej była tam jakaś strategiczna rozdzielnia telefoniczna, a także przy ul. Dworcowej 7, czyli pod dworcem kolejowym - mówił Tomasz Adamczyk, który opowiadał o przeznaczeniu schronu. W system obrony cywilnej wchodziły też szczeliny przeciwlotnicze - na targowisku oraz w obu parkach przy stacji kolejowej. 

 

Sam schron pod siedzibą dawnego Magistratu wyposażony był w filtrowany system napowietrzania, a do dziś zachowały się urządzenia służące do jego ręcznej obsługi. Ponadto pozostało sporo wyposażenia oraz instalacji komunikacyjnej, a także mebli, gazoszczelnych drzwi i archiwalnych dokumentów, w tym planu osiągania gotowości i rozwinięcia obrony cywilnej dla Gniezna, a nawet pozostałości prysznica w łazience. Kilka pomieszczeń schronu, które dawniej należały do części mieszkalnej, od lat wykorzystywana jest jako magazyn archiwum Urzędu Miejskiego. 

Ciekawostką obiektu jest także to iż główne wejście prowadzi do niego z klatki schodowej ratusza, ale w razie takiej potrzeby można było skorzystać z dwóch alternatywnych wyjść, które są nieużywane. Są to wąskie korytarze, którymi można było się ewakuować (np. w razie zawalenia budynku) na podwórko lub na ul. Chrobrego. 

Zainteresowanie schronem, który praktycznie co roku jest udostępniany do zwiedzania, po raz kolejny przerosło oczekiwania organizatorów. W kolejce do zwiedzania jego zakamarków ustawiały się długie kolejki i nie ma co się dziwić, bowiem jest to jedna z wciąż dawnych tajemnic Gniezna, która wciąż czeka na dobre opracowanie.

Skomentuj

W związku z dbałością o poziom komentarzy, prowadzona jest ich moderacja. Wpisy wulgarne, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane CAPS LOCKIEM), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Ponadto prosimy nie umieszczać wklejonych obszernych tekstów, pochodzących z innych stron, do których to treści komentujący nie posiadają praw autorskich. Ponadto nie są dopuszczane komentarze zawierające linki do serwisów, prowadzonych przez wydawców innych lokalnych portali.

Ostatnio dodane