Jesteś tutaj:Reportaże Mauzoleum gnieźnieńskich biskupów
sobota, 26 stycznia 2013 01:00

Mauzoleum gnieźnieńskich biskupów

 

Biskupi pomocniczy gnieźnieńscy mają nowe miejsce wiecznego spoczynku. Nowa krypta przeznaczona na miejsc pochówku gnieźnieńskich sufraganów znajduje się pod posadzką kościoła św. Apostołów Piotra i Pawła.

Kościół z nową kryptą biskupów pomocniczych znajduje się na malowniczym wzgórzu Piotrowo, zwanym także Zajezierzem, w otoczeniu najstarszego z użytkowanych cmentarzy w Gnieźnie. Decyzję o wyznaczeniu stałego, godnego miejsca pochówku gnieźnieńskich sufraganów podjął Prymas Polski, abp Józef Kowalczyk, który zadanie to określił w wystosowanym specjalnym liście. „Ksiądz prymas, Józef Kowalczyk na uroczystości dnia zadusznego w 2010 r. przybył na cmentarz i przewodnicząc uroczystościom zauważył, że w różnych miejscach są pochowani biskupi pomocniczy i dlatego tak go to nurtowało, żeby jednak byli w jednym miejscu jakoś godnie upamiętnieni. I dlatego w kwietniu 2011 r. roku dostałem taki list.” – wspomina ks. kan. Jan Kasprowicz. – „W tym piśmie jest między innymi tak napisane, aby godnie upamiętnić biskupów pomocniczych - jako osoby, a także ich posługę dla kościoła gnieźnieńskiego. Kościół, który w ostatnich latach był poddawany już pracom remontowym, rewitalizacji, uwieńczonych konsekracją 14 lutego 2010 r. przez księdza arcybiskupa Henryka Muszyńskiego, wtedy już jako Prymasa Polski. Po roku od tamtych wydarzeń otrzymałem pismo, żeby właśnie teraz zbudować kryptę dla gnieźnieńskich sufraganów” – powiedział ks. Kan. Jan Kasprowicz, proboszcz parafii archikatedralnej w Gnieźnie, której podlega także kościół św. Piotra i Pawła, jako kościół filialny. W istocie nigdy nie wykształciła się tradycja stałego miejsca pochówku biskupów pomocniczych gnieźnieńskich. O wyznaczeniu miejsca wiecznego spoczynku decydowały więc zwykle aktualne możliwości.

To właśnie na parafii archikatedralnej i ks. kan. Janie Kasprowiczu spoczął ciężar realizacji całego zadania. Było to o tyle trudne, że prace wymagały wyłączenie kościoła z użytkowania na okres ponad roku. A w kościele odbywają się zarówno msze w normalnym porządku, jak i msze święte pogrzebowe. To oznaczało, że msze święte pogrzebowe będą musiały się odbywać albo w kościele na sąsiadującym cmentarzu św. Krzyża i stamtąd kondukty pogrzebowe musiały podążać ulica Rybną na cmentarz na Piotrowie, albo będą się odbywać w kościołach parafialnych. Sytuacja taka prowadziła do utrudnień organizacyjnych, ale nawet stwarzała pewne niebezpieczeństwo, gdyż ulicą Rybną odbywa się normalny ruch samochodowy. Siłą rzeczy taka sytuacja budziła też protesty wiernych. Ale to okazało się nie być jedynym problemem – drugim znacznie większym okazały się finanse. Cale przedsięwzięcie kosztowało niemal 300 000 zł.
„Było mi dość trudno podjąć to zadanie, bo wyczuwałem, że to będzie dużo różnych działań, ale w końcu zaczęliśmy od prac archeologicznych, które były na przełomie czerwca i lipca wykonywane przez pracowników naszego Muzeum Początków Państwa Polskiego. W miejscu, gdzie miała powstać ta nekropolia ksiądz prymas Kowalczyk pisał, żeby zbudować ją tak godnie i nieco większą - tak, żeby służyła na wieki, po prostu.” - powiedział ks. Kan. Jan Kasprowicz. Dlatego też na część dotyczącą osuszania ścian parafia zwróciła się o dofinansowanie do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i taką pomoc otrzymała. Wsparcia finansowego udzieliła także Kuria Metropolitalna.

Inwestycję przebudowy świątyni poprzedziły badania archeologiczne. Równocześnie przystąpiono do osuszania ścian – południowej i wschodniej – to była bardzo poważna i kosztowna inwestycja. 

Podczas prac archeologicznych natrafiono na kolebkową, ceglaną, starą kryptę. Nie wiadomo czy była ona kiedykolwiek używana, ponieważ nie zachowały się na ten temat żadne dokumenty. W monecie odkrycia krypta była pusta. 

Po zakończeniu prac archeologicznych przystąpiono do renowacji wnętrza kościoła i budowy nowej krypty. W projekcie wykorzystano także stara kryptę, która już wkrótce posłużyła do ponownego pochówku czterech biskupów pomocniczych pochowanych wcześniej na przylegającym do kościoła cmentarzu.

W starej części nowej krypty biskupów pomocniczych znaleźli już miejsce wiecznego spoczynku czterej biskupi. Pierwszym z nich był biskup Lucjan Bernacki, który zmarł w 1975 r. i też tam został pochowany. Potem naturalnie był biskup Jan Michalski, który zmarł 23 sierpnia 1989 r. Następnie biskup Jerzy Dąbrowski, który zmarł tragicznie 14 lutego 1991 r. i na końcu, jeszcze w tamtym wieku, w 1999 r., 3 lutego zmarł biskup Jan Czerniak. A więc czterej biskupi, którzy byli w różnych miejscach pochowani, zostali teraz, po ekshumacji złożeni do nowych trumien i przeniesieni do tej krypty historycznej. 

Wszyscy czterej to kapłani o niezwykłych życiorysach – Lucjan Bernacki to kapłan niezłomny, prześladowany i internowany przez władze PRL. Znany był z bezkompromisowych, odważnych kazań. Nie zawahał się rzucić klątwy na komunistyczne władze. Jan Michalski to kapelan Armii Krajowej podczas Powstania Warszawskiego. to człowiek, który szedł na boso podczas uroczystości w Bydgoszczy, aby zaprotestować przecinko blokowaniu przez włądze budowy nowych kościołów. Jerzy Dąbrowski to zastępca sekretarza Generalnego Episkopatu Polski. Był zaangażowany we wspierania podziemia antykomunistycznego w Polsce. Należał do kościelnego zespołu pomocy katolikom w ZSSR. Jan Czerniak jako prepozyt kapituły gnieźnieńskiej koordynował działalność duszpasterską na terenie archidiecezji gnieźnieńskiej.

Nowa krypta została wykonana pod poziomem posadzki kościoła, w kształcie prostokąta z wąskim korytarzem łączącym pomieszczenie nowej krypty ze starą, znajdującą się w północnej części. Po uzupełnieniu marmurowymi katafalkami znajdzie się tma miejsce spoczynku dla piętnastu biskupów. „Trumny będą wstawiane do sarkofagów. Taka jest myśl księdza prymasa Kowalczyka, żeby byli najpierw pochówki odbywały się po prawej stronie a frontowa ściana tego sarkofagu będzie miała ten napis, kto tam jest złożony. Będzie można chować w trzech strefach i w każdej strefie po trzy trumny, czyli mamy jeszcze po jednej stronie jeszcze miejsca na dziewięć pochówków, a z drugiej strony miejsce na sześć, także jest tutaj przynajmniej te dwa wieki, przy nienaruszaniu tamtych, pochowków, tych trumien, można spokojnie chować.” – opowiada ks. Jan Kasprowicz.

Wejście do krypty znajduje się w środkowo zachodniej części kościoła. Do wnętrza grobowca prowadża marmurowe schody. Na co dzień wejście jest przykryte spiżową płytą, która składa się z czterech części komponujących się w jedną całość. Zdobi ją symboli biskupi mitra wraz ze skrzyżowanymi krzyżem i pastorałem poniżej. Na płycie znajduje się napis: 

„IN TE DOMINE
NON CONFUNDAR
IN AETERNUM
HIC IACENT
IN SPE RESSURECTIONIS
EPISCOPORUM AUXILIARIUM GNESNENSIUM
OSSA ET CINERES

R.I.P.”*

Kryptę uroczyście poświecona w Dzień Zaduszny 2 listopada 2012 r. „Sama uroczystość odbyła się w dzień zaduszny o godz. 10:00. Przed mszą świętą było poświęcenie tej krypty przez księdza prymasa, Józefa Kowalczyka w koncelebrze z dwoma biskupami: Bogdanem Wojtusiem, który wygłosił potem kazanie i Wojciechem Polakiem, oraz kapitułą prymasowską i kapłanami związanymi z biskupem - myślę tutaj szczególnie o biskupie Czerniaku - bo jego krewni księża koncelebrowali. We mszy uczestniczył także ks. kan. Wętkowski, który wkrótce, trzy tygodnie później także został ogłoszony biskupem pomocniczym."
- wspomina uroczystość proboszcz parafi archikatedralnej. 

Zaznaczyć trzeba, że sam kościół także otrzymał nowe wnętrze choć jego przebudowa rozpoczęła sie już wcześniej. Posadzkę pokryto marmurem, odnowiono ściany, stworzono nową aranżację ołtarza. Za ołtarzem podczas prac renowacyjnych odkryto iluzoryczne malarstwo późnobarokowe, które odnowiono. Pełniło ono pierwotnie funkcje ołtarza. W centralnej części malowidła znajdowało się miejsce na obraz. Po renowacji umieszczono w tym miejscu napis upamiętniający renowacje świątyni. W nowym ołtarzu pomiędzy rzeźbami Piotra i Pawła umiejscowiono obraz przedstawiający mękę Chrystusa, pochodzący z Muzeum Archidiecezjalnego w Gnieźnie. Po północnej ścianie kościoła znalazła się drewniana rzeźba Matki Bożej pochodząca z jednego z grobowców na cmentarzu. Na zachodniej fasadzie kościoła wmurowano tablicę informujacą o istnieniu krypty biskupów pomocniczych gnieźnieńskich wraz z nazwiskami już pochowanych hierarchów.

Kościół św. Piotra i Pawła powstał w miejscu starszej świątyni wykonanej z drewna w latach 1680-90. Początkowo był kościołem parafialnym, następnie został włączony do parafii farnej, a obecnie, jako kościół filialny należy do parafii archikatedralnej. Ponownie konsekrowany został przez abpa Henryka Muszyńskiego 14 lutego 2010 r.

* "W Tobie, Panie, złożyłem nadzieję, nie zawstydzę się nie wieki".

Tu spoczywają, w nadzieni zmartwychwstania, biskupów pomocniczych gnieźnieńskich kości i prochy.

Niech odpoczywają w pokoju.” 

Autorami tego napisu są ks. kan. Jan Kasprowicz oraz ks. dr Michał Sołomieniuk.

Skomentuj

W związku z dbałością o poziom komentarzy, prowadzona jest ich moderacja. Wpisy wulgarne, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane CAPS LOCKIEM), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Ponadto prosimy nie umieszczać wklejonych obszernych tekstów, pochodzących z innych stron, do których to treści komentujący nie posiadają praw autorskich. Ponadto nie są dopuszczane komentarze zawierające linki do serwisów, prowadzonych przez wydawców innych lokalnych portali.

Ostatnio dodane