Załóżmy taki eksperyment. Zabierzemy z lasu małego niedźwiadka. „Wychowamy” go, nauczymy kilku sztuczek. Damy mu jedzenie, spanie. Potem ktoś będzie chciał go kupić. Z ciężkim sercem, bo wiadomo, to w końcu członek naszej rodziny, sprzedamy. Miś trafia do Parku Tańczących Niedźwiedzi w Belicy. Jego nowy właściciel fundacja „Cztery łapy” zwraca mu niezależność. Czy to koniec? Nie, tu dopiero eksperyment się…