Artyści, których wernisaż zgromadził liczne grono zainteresowanych ich pracami, wyraźnie swoją sztuką potrafią zaintrygować. Choć tworzą od zaledwie kilku lat, to udaje im się wciąż skutecznie odnajdywać różne inspiracje, także w życiu codziennym. Temat wystawy "Kraina Snu", także nie był przypadkowy.
- Zajmuję się różnymi stylami, ponieważ dotąd szukaliśmy wszystkiego, co by pozwoliło nam wyrazić samych siebie i na tej wystawie są różnorodne prace, które przedstawiają nasze uczucia, ale nie da się ich wrzucić do jednego worka. Dlatego tematem wystawy jest Kraina Snu, gdzie sen jest metaforą wyobraźni i wiadomo, że we śnie może się przyśnić wszystko, a kraina jest metaforą pewnej rozległości, gdzie można tak naprawdę wiele pokazać i doświadczyć - mówił Marcin Grześkowiak.
Co bracia chcą przekazać w swoich dziełach? - W każdej swojej pracy przedstawiam uczucia, zwłaszcza to co mnie otacza i inspiruje. Kiedy czuję jakąś wewnętrzną potrzebę, to zazwyczaj wiem, że to jest ten czas i mimo iż mogę mieć jakieś obowiązki, to muszę z nich zrezygnować i zacząć tworzyć, bo to mi nie daje spokoju - przyznaje Marcin Grześkowiak. Jego brat Mateusz dodaje: - Moja pasja zabija tę szarą codzienność, gdyż wtedy wychodzę poza siebie i mogę się wyrażać. Z tego jestem zadowolony w mojej twórczości najbardziej.
Bracia uczęszczali na spotkania sekcji plastycznej, które odbywały się w Centrum Kultury Scena To Dziwna pod okiem Elżbiety Binkowskiej. Jak sami przyznają, te warsztaty dały im bardzo wiele wiedzy o podstawach tworzenia malunków. Dzięki pewnej wolności twórczej na tych spotkaniach, mogli dzięki swojej wyobraźni przedstawiać to, co chcą przekazać. Teraz wszyscy mogą podziwiać bardzo ciekawe efekty ich pracy.