Pokaz zabrał widzów w podróż do lat '80, kiedy życie fana Star Wars nie było takie proste! Autorzy obrazu postawili sobie za cel zgromadzenie i utrwalenie w filmowej formie możliwie pełnej wiedzy na temat ówczesnych wydarzeń związanych z genezą polskiego fandomu Star Wars, a swoją narrację zbudowali w oparciu o liczne źródła, do jakich zdołali dotrzeć i wywiadów z kompetentnymi osobami – zarówno badaczami pokrewnych tematów, jak i uczestnikami opisywanych wydarzeń.
Film śledzi początki ruchu fanowskiego w Polsce pokazując ciekawą różnicę w stosunku do czasów współczesnych. Z jednej strony wszystko wtedy było trudne: dostęp do kopii filmowych czy gadżetów niezwykle ograniczony, a rejestracja klubu czy stowarzyszenia niełatwa ze względu na problemy z cenzurą czy aparatem administracji. Z drugiej strony widać jednak było, że dla ówczesnych fanów przygody Luke'a i spółki to zjawisko niezwykłe, wyjątkowe, które zmieniło ich życie na długie lata. Film pięknie pokazuje też ogromną potrzebę każdego człowieka do dzielenia się kulturą z innymi, co owocowało ożywioną wymianą korespondencji, dyskusjami czy właśnie zakładaniem fanklubów świata Gwiezdnych Wojen.
Twórcy filmu w rozmowie Darią Kamińską i Wiktorem Kolińskim podkreślali, że obraz niełatwo było zrealizować, gdyż nie raz spierali się o jego artystyczny kształt. Zaznaczyli jednak, że współpraca ze środowiskiem fanów dała im niezwykłą radość, gdyż ci chętnie dzielili się wspomnieniami, pokazywali kolekcje swoich figurek (które często robione były metodą piracką, odbiegając kolorem i kształtem od oryginałów) czy wycinków prasowych i opowiadali o pięknych uczuciach, jakie wywoływały w nich pierwsze spotkania ze Star Wars na salach kinowych dawno dawno temu w zupełnie nieodległej Polsce.
Foto: Anna Farman